Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

Przed sądem rodzinnym odpowie 16-letni mieszkaniec gminy Żołynia w powiecie łańcucki, który kierował hondą i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.

W środę w miejscowości Smolarzyny funkcjonariusze łańcuckiej drogówki dali sygnał do zatrzymania kierującemu hondą, który przekroczył dozwoloną prędkość.

– Siedzący za kierownicą młody mężczyzna na widok radiowozu zwolnił, a gdy zrównał się z funkcjonariuszami, gwałtownie przyspieszył. Policjanci rozpoczęli pościg – relacjonuje Wojciech Gruca z Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie.

W czasie pościgu kierujący hondą jechał z prędkością przekraczającą 160 km/h, a gdy policjanci zablokowali mu drogę radiowozem, ominął ich chodnikiem, wyprzedzał inne pojazdy na skrzyżowaniu.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Policjanci przerwali pościg, widząc, że kierowca hondy stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu, ale szybko odnaleźli samochód i kierowcę na jednej z posesji w Smolarzynach. Okazało się, że za kierownicą hondy siedział 16-latek.

– Tłumaczył, że nie zatrzymał się do kontroli, bo bał się odpowiedzialności za kierowanie pojazdem bez uprawnień. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem rodzinnym – dodaje Gruca.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama