Zdjęcie: Policja.pl

Rzeszowscy policjanci zatrzymali 23-letniego mężczyznę, który ukradł w sklepie Biedronka butelkę wódki, a wychodząc z łupem, wdał się w szarpaninę z pracownikiem ochrony i go ugryzł. 23-latkowi pomagał kolega, który także trafił w ręce policjantów.

Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie w Biedronce przy ul. Okulickiego w Rzeszowie. Młody mężczyzna ukradł butelkę wódki i próbował z nią wyjść. Zauważył to ochroniarz.

– Gdy próbował go zatrzymać, doszło do szarpaniny, podczas której podejrzany ugryzł ochroniarza w przedramię. Sprawcy w ucieczce pomógł jego kolega, który zaczął kopać leżącego ochroniarza – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

Ochroniarz wezwał policjantów, którym w ustaleniu sprawców zdarzenia pomógł świadek. Pojechał za nimi na rowerze i informował policjantów, gdzie aktualnie znajdują się mężczyźni. Funkcjonariusze zatrzymali ich przy ulicy ks. Jałowego. Okazali się nimi mieszkańcy Rzeszowa w wieku 23 i 35 lat. 

Przy starszym mężczyźnie policjanci znaleźli skradzioną wódkę. Obaj byli pod wpływem alkoholu, trafili do policyjnego aresztu. W sobotę w Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów usłyszeli zarzuty. 23-latek jest podejrzany o kradzież rozbójniczą, prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. 35-latkowi przedstawiono zarzut paserstwa.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama