Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał 23-letniego Adama K. na 15 lat pozbawienia wolności za zabójstwo swojej matki ponad rok temu w podrzeszowskiej Boguchwale. Wyrok jest nieprawomocny.

Uzasadnienie wyroku został utajnione ze względu na to, że proces toczył się z wyłączeniem jawności. Wyrok zapadł w ekspresowym tempie. Proces Adama K. rozpoczął się w ubiegły wtorek i jak się okazało sąd tego samego dnia wydał wyrok.

– Oskarżony złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze 15 lat pozbawienia wolności. Wniosek został przez sąd zaakceptowany. Wyrok jest nieprawomocny – mówi sędzia Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

Z karą 15 lat więzienia dla Adama K. zgodził się także prokurator Dominik Miś. Dobrowolne poddanie się karze przez 23-latka oznaczało, że sąd nie musiał przesłuchiwać 15 świadków,  o co wnioskował prokurator.

Adam K. ma również naprawić szkodę dla ciotki mężczyzny, której po zabójstwie matki K. ukradł 3 tys. zł, 400 euro i 300 dolarów. – Wyrok jest nieprawomocny. Jednocześnie sąd zdecydował o przedłużeniu oskarżonemu tymczasowego aresztowania – do lipca – dodaje sędzia Ossolińska-Plęs.

Adam K. został skazany za zabójstwo matki 45-letniej Renaty K., którego dokonał w nocy z 7 na 8 kwietnia ub. r. w podrzeszowskiej Boguchwale.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

23-latek podczas masowania matce pleców zadał jej kilkanaście ciosów nożami i tasakiem. Narzędzia zbrodni zostawił w plecach. Kobieta wykrwawiła się na śmierć.

Po zabójstwie, Adam K. pojechał do ciotki do Jasła, której ukradł pieniądze na narkotyki, a potem pojechał do Tarnowa, gdzie 9 kwietnia został zatrzymany w jednym z hoteli. 23-latek przyznał się, że zabił matkę, ale nie potrafił wyjaśnić, dlaczego to zrobił.

Adam K. jest jedynakiem, jego ojciec jest Jordańczykiem, który z Rzeszowa wyjechał, kiedy K. miał ok. 5 lat. Mężczyzna był barmanem w znanych rzeszowskich lokalach na Rynku. Był nałogowym hazardzistą, pieniądze wydawał także na prostytutki.

Za zabójstwo matki, Adamowi K. groziło dożywotnie więzienie. Szerzej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama