Zdjęcie: Pixabay

Bulwersujące zdarzenie w podrzeszowskim Głogowie Małopolskim. 48-letnia kobieta na oczach swojej córki wrzuciła do pieca żywego kotka.

Dominik Miś, szef Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, mówi, że do zdarzenia doszło 26 sierpnia. – Powiadomiła nas córka kobiety. Okazało się, że matka wrzuciła do pieca kota i go spaliła. W domu było ich pięć – kocica i jej czwórka dzieci-kociątek. Jedno z nich właśnie zostało spalone – mówi Dominik Miś.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zatrzymali 48-letnią kobietę. Najpierw przesłuchiwano ją na komisariacie, a potem w prokuraturze. – Kobieta w trakcie wyjaśnień tłumaczyła się, że koty w domu jej przeszkadzają, śmierdzą, plączą się, dlatego jednego spaliła. 48-latka była nietrzeźwa – dodaje prokurator Miś.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Mieszkance Głogowa Młp. prokuratura postawiła zarzut uśmiercenia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Po przesłuchaniu została zwolniona do domu. Zastosowano wobec niej dozór policyjny. Kobiecie grozi do 3 lat więzienia.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl  

Reklama