Zdjęcie: Pixabay

– Przepraszamy – oświadczyła rzeszowska firma cateringowa Gino’s Fit, której dietetyczne lunch boxy doprowadziły do zatrucia salmonellą kilkadziesiąt osób. Firma zwinęła biznesowe żagle.

O zakończeniu działalności Gino’s Fit firma poinformowała we wtorek w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku, gdzie przeprosiła tych, którzy się zatruli się omletem przyrządzanym przez restaurację.

„W związku z ostatnimi wydarzeniami zarząd cateringu Gino’s Fit podjął decyzję o zakończeniu działalności firmy. Od momentu wykrycia sprawy współpracujemy ściśle z Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji” –  czytamy w oświadczeniu Gino’s Fit.

„Wszystkich dotkniętych bezpośrednio tym zdarzeniem przepraszamy, zaś pozostałym dziękujemy za dotychczasową współpracę” –  czytamy w dalszej części oświadczenia.

Pierwsze sygnały o zatruciu salmonellą pojawiły się we wtorek, gdy informacje w tej sprawie otrzymała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie.

W piątek sanepid dostał zgłoszenie, że do szpitala w Łańcucie zgłosili się pacjenci z rozpoznanym zatruciem, do którego, jak się później okazało, doszło w wyniku spożycia niedosmażonego i źle przechowywanego szpinakowego omleta wchodzącego w skład lunch boxów dostarczanych klientom przez Gino’s Fit.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

O zatruciu salmonellą, jako pierwsi, napisaliśmy w niedzielę. Na zatrucie było narażonych aż 55 osób, z czego u 28 wystąpiły objawy chorobowe, a 6 osób zostało w szpitalu.

Osoby, które zatruły się salmonellą, skarżyły się na wymioty, bóle brzucha i biegunkę. Zgłaszały się głównie do Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. 

Kontrola sanepidu wykazała, że feralne lunch boxy z omletami były produkowane nie w firmie cateringowej zajmującej się produkcją dietetycznych potraw, a w hamburgerowni Buła i spóła, której menedżerka została już ukarana mandatem wysokości 400 zł. Sprawa trafiła również do prokuratury.

Fit dania były produkowane w nocy. Na przygotowanych lunch boxach brakowało wymienionego składu, daty przydatności do spożycia oraz tego, jak należy posiłek przechowywać.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama