Rzeszowscy policjanci zatrzymali 65-latka. Mężczyzna odkręcił zawór gazu i chciał wysadzić w powietrze budynek, w którym w mieszkał. Potem siekierą zaatakował funkcjonariuszy.
Policjanci zostali zawiadomieni o gazie ulatniającym się w budynku. Ustalili, że jeden z mieszkańców otworzył we własnej piwnicy zawór gazowy. Jeszcze przed przyjazdem policjantów, sąsiad, który poczuł woń gazu, zamknął zawór.
Okazało się, że 65-letni mężczyzna cały dzień pił alkohol i awanturował się. Zawór odkręcił celowo, zamierzał wysadzić budynek. Groził przy tym sąsiadowi. Policjanci jeszcze raz sprawdzili piwnicę, upewnili się, że dopływ gazu jest zamknięty i rozpoczęli poszukiwania podejrzewanego.
Mężczyznę znaleźli leżącego w pobliskich zaroślach. Gdy nie reagował na polecenia, funkcjonariusze użyli wobec niego siły fizycznej. W pewnym momencie 65-latek wyciągnął siekierę którą miał ukrytą przy sobie. Jednemu z policjantów próbował zadać cios, ale funkcjonariusze zdołał go uniknąć.
Funkcjonariusz wspólnie z kolegą obezwładnili mężczyznę. Agresywny 65-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był pijany, miał ponad 1,7 prom. alkoholu w organizmie.
Policjanci skontaktowali się z dyspozytorem pogotowia gazowego. Ekipa sprawdziła instalację pod kątem innych uszkodzeń i dodatkowo zaplombowała zawór. Nie było konieczności ewakuowania mieszkańców
– Natomiast całe zdarzenie mogło sprowadzić bezpośrednie, realne zagrożenie wybuchem gazu – twierdzi Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Prokurator przedstawił 65-latkowi zarzuty kierowania gróźb karalnych, usiłowania sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego, znęcania się nad rodziną i czynnej napaści na policjantów. Wczoraj Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec mężczyzny areszt na 3 miesiące.
redakcja@rzeszow-news.pl