Głosami radnych PiS i PO rada miasta negatywnie zaopiniowała propozycję poszerzenia Rzeszowa w 2015 roku o gminę Trzebownisko i sołectwo Malawa z gminy Krasne. – Będę zdecydowanie działał, by Rzeszów był większy – nie daje za wygraną prezydent Tadeusz Ferenc.

Podczas wtorkowej sesji radni zapoznali się z wynikami konsultacji dotyczących zmiany granic stolicy Podkarpacia. Około 85 proc. głosujących mieszkańców Rzeszowa wypowiedziało się pozytywnie na ten temat. To jednak to nie przekonało ich do pozytywnego zaopiniowania poszerzenia Rzeszowa od 2015 roku. Radni klubów PiS i PO uważają, że miasto jest już wystarczająco duże, a prezydent powinien teraz się skupić na miejskich inwestycjach.

– Rzeszów stoi w miejscu od 1977 roku i należy to nadrobić – przekonywał radnych prezydent Tadeusz Ferenc. – Mówicie, że powinniśmy się skupić na inwestowaniu w osiedla, które już należą do miasta, ale ludzie z przyłączonych terenów i tych, które chcemy włączyć, budują ten Rzeszów.

Ferenc podkreślał, że miasto musi bezwzględnie się rozwijać, a poszerzenie granic Rzeszowa to jego zdaniem jedna z takich dróg. Popierali go w tym radni z proprezydenckiego klubu Rozwój Rzeszowa i SLD. – Chcę, aby mój 3-letni syn w przyszłości skończył Politechnikę Rzeszowską i został w tym mieście, tak jak inne dzieci. Dlatego nie ma na co czekać. Miasto musi się powiększać – przekonywał radny Konrad Fijołek (SLD).

Według niego inwestorzy nie będą chcieli inwestować w Rzeszowie, bo jest on za mały, a pierwszym pytaniem, jakie zadają jest właśnie pytanie o wielkość miasta. – Wciąż słyszymy to samo. Nie jesteśmy poważną konkurencją, jeśli miasto liczy mniej niż 200 tys. mieszkańców – mówił Fijołek.

– Według planisty skuteczne zaludnienie miasta, to jest nie za gęste i niezaludnione. Powiedzcie, jak chcecie stworzyć kilkaset dodatkowych miejsc pracy? To jest realnie niemożliwe – przekonywał radny Robert Kultys (PiS).

Radni PO również uważają, że miasto powinno w tej chwili skupić się na urbanizacji oraz inwestowaniu w przyłączone tereny. Według nich ekspansyjna polityka ratusza prowadzi tylko do nieporozumień z sąsiadami. – Tą metodą działania nie osiągniemy zgody, skłócimy się tylko z sąsiadami. Póki, co jest, co robić w mieście – mówił przewodniczący rady Andrzej Dec (PO).

Przeciwko zmianie granic zagłosowało 11 osób, za powiększeniem było 10. Uchwała w sprawie zmiany granic i przyłączenia do Rzeszowa gminy Trzebownisko została zaopiniowana negatywnie.

Obecnie uchwała Rady Miasta Rzeszowa oraz uchwały z gmin Trzebownisko i Krasne trafią do wojewody podkarpackiego, który na ich podstawie wystawi opinię na temat poszerzenia do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama