Do usuwania konarów drzew leżących na jezdniach i chodnikach byli wzywani strażacy w związku z intensywnymi opadami śniegu minionej doby na Podkarpaciu.
Jak poinformował w niedzielę Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej, najwięcej interwencji spośród około 150 strażacy odnotowali w powiatach: leskim, przemyskim, krośnieńskim, bieszczadzkim i strzyżowskim.
– Nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny – informuje Marcin Betleja.
W samym Rzeszowie i powiecie rzeszowskim strażacy odnotowali osiem interwencji. W sobotę i niedzielę musieli w dwóch przypadkach usuwać drzewa powalone na ulicy Św. Marcina. Podobne interwencje były w Dąbrówce Starzeńskiej (gm. Dynów), Borku Starym (gm. Tyczyn), Kąkolówce (gm. Błażowa) i Sołonce (gm. Lubenia).
– Ponadto w Dynowie musieliśmy „rozbierać” bałwana, który został postawiony na dachu jednej z kamienic – mówią nam rzeszowscy strażacy.
Intensywne opady śniegu na Podkarpaciu spowodowały także przerwy w dostawie prądu. Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, ok. 11 tys. gospodarstw domowych na Podkarpaciu nie miało w niedzielę rano prądu. Najwięcej awarii było w powiatach sanockim i leskim, tam bez prądu pozostaje ok. 10 tys. odbiorców. Natomiast w powiecie jarosławskim ok. tysiąc gospodarstw nie ma prądu.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!Wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, w południowo-wschodniej części Podkarpacia występują jednak trudne warunki drogowe.
„Służby drogowe i energetyczne starają się minimalizować i usuwać utrudnienia oraz awarię. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez wszystkie służby i straże” – podało w komunikacie WCZK.
Od Czytelników Rzeszów News dostajemy również zdjęcia zimy. Michał Broszkiewicz zrobił je w niedzielę na Lisiej Górze i nad Wisłokiem. Pan Arkadiusz z kolei na rzeszowskim osiedlu Budziwój.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl
dwa: sołonka wkosciola, drze