Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie
Prawie 10 procent z wszystkich mandatów, które podkarpaccy policjanci wystawili od 12 do 20 lutego br., zostało zapłaconych przy użyciu karty płatniczej. 

Możliwość płacenia mandatów przy użyciu karty na Podkarpaciu policja wprowadziła 1 lutego. Policyjne patrole wyposażone są w terminale płatnicze, które umożliwiają płacenie kartą za wykroczenie bezpośrednio na miejscu kontroli drogowej. 
 
Płatność kartą pozwala ukaranemu na uniknięcie opłat dodatkowych za przelew w banku, czy na poczcie, jak również skraca i upraszcza procedurę uiszczenia grzywny. Podkarpacka policja otrzymała blisko 100 terminali płatniczych. W samym Rzeszowie takich urządzeń jest 12. Policja przypomina, że nie wszystkie patrole posiadają terminale.
 
Sprawdziliśmy, jakim zainteresowaniem cieszy się nowa „usługa” policji. Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie udostępniła nam statystyki za okres od 12 do 20 lutego. 
W tym czasie policjanci drogówki w naszym województwie nałożyli na sprawców wykroczeń 4016 mandatów, z czego 389 zostało opłaconych kartą płatniczą.
 
– To blisko 10 procent – poinformowała nas nadkom. Marta Tabasz, rzecznik KWP w Rzeszowie.
 
Na terenie Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie w tym czasie funkcjonariusze ukarali mandatem 602 osoby, z czego 79 z nich za mandat zapłaciło kartą. To 13 proc. wszystkich ukaranych. 
 
– Kwoty mandatów opłacanych kartą płatniczą są różne, zwykle w przedziale 100 do 500 złotych. Najczęściej  to kierowcy, będący sprawcami wykroczeń, płacili grzywny bezgotówkowo – kartą. Ale były pojedyncze przypadki, gdy w ten sposób płacili piesi – mówi Marta Tabasz-Rygiel. 
 
Policja przyznaje, że ta forma płatności to wciąż nowość, kierowcy dopiero się do niej przyzwyczajają. – Bez wątpienia coraz częściej decydują się na tę formę uregulowania należności za mandat, więc spodziewamy się, że te liczby będą systematycznie rosły – przewidują policjanci. 
 
– Płacenie kartą nie jest niczym nadzwyczajnym, wiele osób robi to każdego dnia, w różnych miejscach. Podstawowym walorem jest to, że osoba, która przyjmuje mandat opłaca go na miejscu, bez dodatkowych kosztów. W ten sposób cała procedura ukarania jest kończona, a kierowca nie musi pamiętać o opłacaniu mandatu – dodaje rzecznik Tabasz-Rygiel.
 
(ram)
 
redakcja@rzeszow-news.pl
 
Reklama