– Wyroki Trybunału Konstytucyjnego powinny być publikowane – mówili mieszkańcy Rzeszowa. W sobotę członkowie .Nowoczesnej wręczali im Konstytucję RP i zbierali podpisy pod petycją w jej obronie.

Akcja .Nowoczesnej trwała kilka godzin (od 11:00 do 14:00) na rzeszowskim Rynku. Partia Ryszarda Petru domaga się od rządu PiS publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca, który uznał za niekonstytucyjną tzw. ustawę naprawczą o TK. PiS przeforsował ją w Sejmie w grudniu ub. r., a w konsekwencji rząd Beaty Szydło sparaliżował prace Trybunału.

W sobotę w całej Polsce w rocznicę uchwalenia Konstytucji RP działacze .Nowoczesnej rozdawali w miastach Konstytucję, która w naszym kraju jest najważniejszym aktem prawnym. Akcja odbyła się również w Rzeszowie.  Połączona była z podpisami pod petycją w obronie Konstytucji RP. W ciągu niespełna godziny działacze .Nowoczesnej zebrali ponad 100 podpisów, a przez cztery godziny ok. 500.

– Mamy dwie możliwości: możemy na zaistniałą sytuacje nie reagować, siedząc w domu i czekać aż wyrok sam się opublikuje lub starać się coś z tym robić. Dlatego namawiamy każdego, aby podpisał naszą petycję, która ma się przyczynić do tego, żeby nasz rząd zaczął przestrzegać prawa, które wszystkich obowiązuje – mówił Mirosław Nowak, lider .Nowoczesnej na Podkarpaciu.

Niedopuszczalne działania PiS

Mieszkańcom Rzeszowa wręczono 600 sztuk Konstytucji RP. – Jest nadzieja, że  uda się  nam porozumieć z rządem w najważniejszych dla Polaków kwestiach. Ale to nie zmienia faktu, że nadal protestujemy. Mamy ograniczony kredyt zaufania dla rządzących – mówił Nowak.

Pod petycją w obronie Konstytucji w Rzeszowie podpisywali się młodzi i starzy.

– Wyrok powinien być opublikowany, niezależnie czy rząd się z nim zgadza czy nie. Trybunał Konstytucyjny jest sądem o najwyższej instancji, dlatego też jego wyroki powinny być przede wszystkim respektowane. Jeżeli rząd chce się odwoływać od wyroków, niech zmieni Konstytucję – mówił 32-letni pan Łukasz, z zawodu metrolog, który podpisał petycję.

– Rozumiem też obecny rząd, który chce mieć u władzy jak najwięcej swoich ludzi. Z drugiej strony forma, w jakiej to robi urąga prawom demokracji – dodawał pan Łukasz.

Petycję w obronie Konstytucji RP podpisała także Julita Widak, była koordynatorka Komitetu Obrony Demokracji na Podkarpaciu. – Nieopublikowanie wyroku Trybunału jest dla mnie rzeczą niedopuszczalną w naszym kraju. Konstytucja RP z 1997 r. jest aktualna – powiedziała Widak.

Demokracja zagrożona

Akcję zbierania podpisów w Rzeszowie wspierali nawet obcokrajowcy, jak np. 33-letni Isagkarkkis Dimitris z greckiego miasta Heraklion, który w swoim kraju działał w różnych organizacjach politycznych.

– Jeżeli demokracja w państwie jest zagrożona, należy się temu sprzeciwiać – uważa Grek.

Nie wszyscy chcieli się jednak podpisywać pod petycją. Niektórzy mieszkańcy narzekali, że organizatorzy akcji słabo tłumaczyli, czemu ma służyć petycja i jak podpisy pod nią będą potem wykorzystane.

– To nie jest istotne czy wyrok Trybunału zostanie opublikowany czy też nie. Nasi politycy robią dużo zamieszania wokół mało istotnych spraw, często pomijając te, które są dla obywateli najistotniejsze – powiedział nam 28-letni Bartosz, który na co dzień jest przedstawicielem handlowym.

Przeciwnicy akcji nazywali działaczy .Nowoczesnej „wampirami”.

JOANNA GOŚCIŃSKA

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama