Tylko przez parę chwil 48-letni mieszkaniec gminy Cmolas cieszył się skradzionym rowerem. Mężczyzna, który zabrał rower spod budynku miejscowego Domu Pomocy Społecznej, był pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
O kradzieży roweru, który jego właścicielka zostawiła wczoraj pod budynkiem Domu Pomocy Społecznej w Cmolasie policjanci dowiedzieli się tego samego dnia około południa. Patrolując drogę z Cmolasu w kierunku Trzęsówki zauważyli mężczyznę prowadzącego rower, którego kolor i wygląd odpowiadał temu, który właśnie został skradziony.
Prowadzący go 48-letni mieszkaniec gminy Cmolas był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało 2,94 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić policjantom, czy rower należy do niego, nie potrafił też wytłumaczyć skąd go ma.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Policjanci pokazali rower poszkodowanej kobiecie. 67-letnia mieszkanka gminy Cmolas rozpoznała skradziony pojazd. Policjanci zwrócili jej zgubę. 48-latek za kradzież roweru odpowie przed sądem.
redakcja@rzeszow-news.pl