Zdjęcie: Materiały WSPiA
– Czujemy się oszukani przez uczelnię – mówią studenci WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej. Uczelnia: – To nie nasza wina. 

Studenci WSPiA mają ten sam problem, z którym w sierpniu br. zmagali się studenci Politechniki Rzeszowskiej. Obu uczelniom w 2017 roku przyznano pieniądze (PRz – 18 mln zł, WSPiA – ok. 2,5 mln zł) na płatne staże dla studentów – maksymalnie na trzy miesiące. Zarówno WSPiA, jak i PRz, startowały w rządowym konkursie „Studiujesz? Praktykuj!”. Pieniądze miało wypłacić Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. 
 
WSPiA zapowiadała, że do 2020 roku na płatne staże wyśle około 30 proc. swoich studentów. Za cały okres stażu mieli oni otrzymać 6660 zł (brutto). Tymczasem studenci WSPiA zaalarmowali nas, że uczelnia nie wypłaca im pieniędzy w terminie. „Czujemy się oszukani przez uczelnię” – napisali do nas w liście. 
 
„Każdy z nas, gdyby wiedział, jak to będzie wyglądało, poszedłby do normalnej pracy, nie musząc upominać się o swoje wynagrodzenie” – piszą dalej studenci WSPiA. Twierdzą, że na stażach byli od lipca do września br. Za pierwszy miesiąc dostali wynagrodzenie w terminie, za drugi z opóźnieniem, a za wrzesień do tej pory nie zobaczyli pieniędzy.
 
Jak wynika z relacji studentów, za dwa pierwsze miesiące stażu uczelnia, po dużych naciskach, wypłaciła im pieniądze z własnego budżetu. 
 
„Umowa jest tak skonstruowana, że za opóźnienie w wypłacie za staż studentowi nie należą się żadne odsetki. Nie można uzyskać żadnej wiążącej informacji, kiedy środki będą wypłacone, są tylko obietnice, że będą. Musimy się prosić o wynagrodzenie za pracę, które nam się należy” – twierdzą studenci WSPiA. 
 
Przemysław Pawlak, rzecznik WSPiA, potwierdza, że uczelnia ma opóźnienia w wypłacie pieniędzy. Tegorocznymi stażami było objętych 120 studentów na kierunkach „administracja”, „bezpieczeństwo wewnętrzne”, „prawo” oraz „zarządzanie”. Staże zorganizowano w około 100 firmach. 
 
Oprócz wynagrodzenia za sam staż, tym, którzy odbywali go poza miejscem zamieszkania, przysługiwał dodatek pokrywający koszty zakwaterowania – miesięcznie maksymalnie 1500 zł (brutto). – Mamy poślizg w wypłacie pieniędzy dla studentów. Jednak wina nie leży po naszej stronie – twierdzi Przemysław Pawlak. 
 
Wyjaśnia on, że choć WSPiA jest niepubliczną szkołą, to od sierpnia br., choć nie ma takiego obowiązuje, kredytuje ona bez odsetek państwo. – Od lipca br. czekamy na przekazanie zaliczki w wysokości 900 tys. zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na realizację projektu – twierdzi Pawlak. 
 
Uczelnia zdecydowała się wypłacać pieniądze studentom z własnego budżetu. – Przeznaczono na to już 320 tys. zł – precyzją przedstawiciele WSPiA. W poniedziałek uczelnia otrzymała informacje z NCBiR, że jej wniosek złożony w lipcu br. został już zaakceptowany i skierowany do wypłaty.
 
– Mamy nadzieję, że otrzymamy pieniądze jeszcze w tym miesiącu – dodaje Przemysław Pawlak. 
 
(ram)
 
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama