W Rzeszowie na os. Staroniwa odsłonięto Rondo im. Rozstrzelanych [ZDJĘCIA]

Nowe rondo na os. Staroniwa upamiętnia tragiczne wydarzenia z 1943 roku, gdy Niemcy rozstrzelali 44 mieszkańców ówczesnej wsi. 

 

We wtorek w samo południe Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa oraz jego zastępca Marek Ustrobiński i mieszkańcy os. Staroniwa pojawili się u zbiegu ulic Jana Wywrockiego i Potokowej. To właśnie tam znajduje się rondo, któremu nadano imię Rozstrzelanych 1 czerwca 1943 r. i odsłonięto tablicę pamiątkową z listą rozstrzelanych mieszkańców Staroniwy.

Nazwa nie jest przypadkowa, ponieważ 1 czerwca 1943 roku w dawnej wsi Staroniwa (dziś dzielnica Rzeszowa) Niemcy rozstrzelali 44 osoby w wieku 16-53 lata. Był to odwet za akcję żołnierzy KEDYW-u (dywersyjnego oddziału Armii Krajowej), którzy uszkodzili stację transformatorową położoną w rejonie dzisiejszej ul. Bohaterów. Niemcy nad ranem wyciągnęli mieszkańców z ich domów i strzałem w tył głowy wykonali na nich egzekucję.

– Ku ich pamięci dzisiaj się spotykamy. Ku czci ślusarzy, dentystów, tapicerów, muzyków, stolarzy, cukierników, czy krawców. Ku czci zwyczajnych, prostych ludzi, którzy zginęli okrutną śmiercią w całkowicie niezwyczajnych czasach – mówił Jacek Kloc, przedstawiciel rodzin pomordowanych. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Podkreślał, że Niemcy mordując mieszkańców wsi w tak bestialski sposób, skazali na rozpacz całe rodziny, całą Staroniwę, cały Rzeszów. – Bestialski, niewyobrażalny czyn miał zasiać przerażenie, miał zniechęcić do walki, stłamsić mieszkańców miasta, a co najgorsze, miał skazać to miejsce, zamordowanych ludzi na zapomnienie – dodawał Jacek Kloc. 

Inicjatywa nadania temu rondu nazwy upamiętniającej tragiczne wydarzenia została zgłoszona przez członków rodzin, których dziadkowie, mężowie i krewni zostali rozstrzelani. 

(jg)

Reklama