Zdjęcie: Piotr Woroniec jr / Rzeszów News. Most łączący ulicę Załęską z Lubelską

Osiem sołectw, 12 lat i prawie 2 mld zł – tak wygląda obecnie bilans polityki „poszerzeniowej” rzeszowskiego ratusza. Miasto chwali się inwestycjami w przyłączone tereny, by pokazać, że nie obiecuje ludziom gruszek na wierzbie.

Temat poszerzenia granic Rzeszowa od 2006 roku stał się tematem „wiecznie żywym”. Po pierwsze, dlatego, że wzbudza wiele emocji, szczególnie w ostatnim czasie, po drugie – miasto od ponad dekady o nowe tereny zabiega regularnie, o czym świadczą niemalże rok w rok składane wnioski o poszerzenie granic miasta.

Efekt tego jest taki, że od 2006 roku w skład Rzeszowa weszło już osiem nowych sołectw: Słocina i Załęże (2006 r.), Przybyszówka i Zwięczyca (2008 r.), Biała (2009 r.), część Miłocina i Budziwój (2010 r.) oraz Bzianka (2017 r.). W tym roku rząd PiS zgodził się, by do Rzeszowa od 2019 r. włączyć także pozostałą część Miłocina oraz Matysówkę.

Przyłączenie do stolicy Podkarpacia ośmiu sołectw spowodowało, że Rzeszów znacząco się rozrósł. W 2005 roku miał 53,69 km kw., a obecnie już 120 km kw. Zwiększyła się w tym okresie także liczba mieszkańców z 159 tys. do 193 tys. Po przyłączeniu pozostałej części Miłocina i Matysówki powierzchnia stolicy Podkarpacia zyska dodatkowe 6,2 km kw. oraz 2,3 tys. mieszkańców.

Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

Czy to wystarczy już wojewódzkiemu miastu? Absolutnie nie, bo ratusz wcale nie zamierza rezygnować ze swojej polityki „poszerzeniowej”. I nawet ma metodę, jak przekonać tych nieprzekonanych do tego, aby chcieli stać się częścią Rzeszowa.

– Koncentrujemy się na pytaniu: „czego potrzebują mieszkańcy?”. Ale nie chcemy składać pustych obietnic, więc pokazujemy realne zyski z przyłączenia do Rzeszowa. Chcemy pokazać, co już na terenach przyłączonych zostało zrealizowane – mówi Marcin Stopa, sekretarz miasta Rzeszowa.

„Poszerzeniowa” polityka ratusza ma jednak nie mało przeciwników. Swoich terenów za wszelką ceną bronią wójtowie i burmistrzowie, konsultacje społeczne w sołectwach dla miasta kończą się zazwyczaj porażkami, a politycy PiS krytykują władze Rzeszowa za to, że nie mają wizji, jak przyłączone tereny uatrakcyjniać. 

Gdy potem jednak zapytać mieszkańców przyłączonych terenów, czy są zadowoleni z tego, że należą do Rzeszowa, prawie 90 procent odpowiada, że tak

Bo teraz żyje im się lepiej 

We wtorek w ratuszu władze miasta zaprezentowały liczne inwestycje zrealizowane przez przeszło dekadę na terenach przyłączonych. A pokazywać było co, ponieważ miasto zainwestowało w nie dotychczas prawie 2 mld zł.

Przekrój tego, na co wydano pieniądze, jest bardzo szeroki – od potężnych inwestycji drogowych, czy kanalizacyjnych, po drobne budowy chodników i remont dróg dojazdowych. Miejscy urzędnicy twierdzą, że nowym mieszkańcom Rzeszowa teraz żyje się lepiej.

I tak w osiedle Słocina wpompowano ponad 170 mln zł, m.in. przebudowano ulice: Słocińską, Rocha, Paderewskiego, Wieniawskiego, Witolda. Na osiedlu przebudowano także w wielu miejscach oświetlenie uliczne, wybudowano nowe wiaty przystankowe, plac zabaw i pływającą fontannę na terenie parku im. Szafera, czy zmodernizowano dom kultury.

Na samą budowę sieci wodociągowej i ciepłowniczej na Słocinie miasto wydało ponad 20 mln zł.

Zdjęcie: Urząd Miasta Rzeszowa. Nowy dom kultury na os. Słocina

Most, żłobki, przedszkola i szkoły

W przypadku os. Załęże ratusz zainwestował tam ponad 677 mln zł, gdzie sama sieć wodno-kanalizacyjna kosztowała 229 mln zł.  Ogromne pieniądze, bo 175 mln zł, władowano także w budowę drogi od ul. Załęskiej do ul. Lubelskiej wraz z budową mostu na Wisłoku.

Sporo wydano także na remont i utrzymanie Szkoły Podstawowej nr 6 i Zespołu Szkolno-Przedszkolnego – ponad 17 mln zł, przy czym sama budowa budynku dla nowej „podstawówki” pochłonęła ponad 6 mln zł.

Na Załężu rozbudowano również m.in. ul. Jana Strączka, gdzie wybudowano także chodnik, przebudowano ul. Alfreda Potockiego. Ponad 6 mln zł wydano także na przyłącza sieci ciepłowniczej i wodno-kanalizacyjnej.

Os. Przybyszówka z kolei po przyłączeniu do Rzeszowa może się pochwalić inwestycjami na łączną kwotę 360 mln zł. Jedną z ważniejszych inwestycji, to budowa żłobka „Karolinka”, a także przedszkole, czy szkoła, która kosztowała 32 mln zł. Ponadto, przebudowano m.in. ul. Dębicką, wybudowano ul. Krośnieńską na odcinku od ul. Nowosądeckiej do ul. Obszarowej, łącznik ulic Krośnieńskiej z Leską, Iwonickiej z Odrzykońską i Iwonickiej ze Żmigrodzką.

Ważną i kosztowną inwestycją, podobnie jak na innych osiedlach, była także budowa sieci ciepłowniczej i wodociągowej – 40 mln zł.

Zdjęcie: Piotr Woroniec jr / Rzeszów News. Nowoczesny kompleks oświatowy przy ul. Bł. Karoliny

Nowe drogi, place zabaw i kaplica 

W Zwięczycę z kolei ratusz zainwestował łącznie 473 mln zł, m.in. w budowę drogi na odcinku od ul. Podkarpackiej do ul. 9. Dywizji Piechoty (71 mln zł), czy rozbudowę ul. Podkarpackiej (57 mln zł).

Ponadto, miasto zainwestowało w m.in. działalność domu kultury, budowę oświetlenia ulicznego, placu zbaw przy ul. Jarowej. Na cmentarzu komunalnym przy ul. Świętokrzyskiej wykonano nowe alejki, a na cmentarzu Zwięczyca zmodernizowano także kaplicę. Ratusz w nowy teren potężne pieniądze wpompował w budowę sieci wodociągowej – 185 mln zł.

Jeśli chodzi o os. Biała, to tu wydano łącznie 129 mln zł, m.in. na rozbudowę ulic Karola Wojtyły, Sikorskiego, Czesława Miłosza, czy ul. Rodzinnej. Nie zabrakło także takich inwestycji, jak budowa oświetlenia dróg, wiat przystankowych, placów zabaw, modernizacja szkoły i domu kultury, czy budowa sieci wodociągowej.

W Miłocin, póki co, ratusz zainwestował 59 mln zł, m.in. w rozbudowę ul. Miłocińskiej z budową pętli autobusowej, budowę drogi od Lubelskiej do ul. Warszawskiej, czy sieci kanalizacyjnej.

Zdjęcie: Urząd Miasta Rzeszowa. Rozbudowana ul. Miłocińska

Myślą o budowie nowej szkoły

W os. Budziwój do tej pory zainwestowano łącznie 116 mln zł. Rozbudowano ulice Budziwojską, Jana Pawła II, czy sieć wodociągową, powstały również plac zabaw, siłownia plenerowa, czy budowa sali gimnastycznej przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 7.

W Bziance, która w Rzeszowie jest od niespełna roku, już wydano prawie 4 mln zł, m.in. na rozbudowę ul. Kalinowej, szkoły, budowanie wiat przystankowych, czy sieci wodociągowej.

To jednak nie wszystko, co ratusz zrobił dla terenów przyłączonych. W planach są kolejne inwestycje, m.in. budowa przedszkola i żłobka na osiedlach Budziwój i Przybyszówka.

– Na os. Przybyszówka, gdy budowaliśmy szkołę na 750 dzieci, przy jej otwarciu zastanawialiśmy, jak ją wypełnić uczniami. Dziś zastanawiamy się nad budową kolejnej szkoły na tych terenach, bo dzieci jest coraz więcej – zauważa Stanisław Sienko, wiceprezydent Rzeszowa.

Duże spotkanie dla wszystkich

Jeśli zaś chodzi o inwestycje na terenie pozostałej części Miłocina i Matysówki, które częścią Rzeszowa staną się od 2019 roku, miasto jeszcze nie chce zdradzać konkretnych planów.

– Jesteśmy już po spotkaniu z przedstawicielami tych osiedli. Mamy wstępnie rozeznanie, ale prezydent zaproponował duże spotkanie dla wszystkich mieszkańców, by mogli zgłosić swoje potrzeby. Te najpilniejsze będziemy się starać uwzględniać w pracach nad budżetem na przyszły rok – zapowiada Marcin Stopa.

joanna.goscinska@rzeszow-news.pl

Reklama