Plac będzie nazywał się pl. Biskupów Janów z Rzeszowa. Będzie się znajdował z tyłu kościoła Farnego, od strony ul. Kościuszki. Decyzja zapadła na ostatniej sesji Rady Miasta.

Problem w tym, że trudno powiedzieć, czy miejsce to w ogóle można nazwać placem. Po zgłoszeniu projektu, zwrócili na to uwagę sami radni.

– Nie nadaje się nazwy placu, czemuś co placem nie jest – zauważył radny PiS Robert Kultys. – Ta przestrzeń nie jest placem. Może potocznie można ją nazwać placem. Urbanistycznie, to nie jest plac. To tak, jakbyśmy ulicy nadali imię Mickiewicza a chodnikowi przy tej ulicy, imię Szopena.

Podobnego zdania był Robert Homicki, radny PO. – Dla mnie, to o czym teraz mówimy, to zawsze był jednak plac Farny – powiedział Homicki. – I nagle kawałek skwerka musi mieć nazwę.

Poza tym – jego zdaniem – sama nazwa jest nie do wymówienia. Zgodził się jednak, że Biskupów Janów należy w jakiś sposób w Rzeszowie uhonorować.

Określenie „skwer” na tyle spodobało się niektórym radnym, że padł nawet wniosek, aby tak właśnie nazwać ten kawałek przestrzeni.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Tu jednak zaoponował sam Andrzej Dec (PO), przewodniczący Rady Miasta, który zauważył, że miejsce to skwerem być jednak nie może. – To nie jest skwer. Skwer musi mieć zieleń – zwrócił uwagę Dec.

Przy takich dylematach radni próbowali nawet cofnąć uchwałę do komisji, niech ona rozważy czym jest plac a czym skwer. To też jednak nie przeszło w głosowaniu. I znów problem pomógł rozwiązać Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

– Panie przewodniczący, wysoka rado… – zaczął Ferenc. – Oczywiście, mądrować można… To jest inicjatywa obywatelska, dlatego proszę: nie mądrować a głosować.

I radni zagłosowali. Uchwała przeszła. Rzeszów będzie miał nowy plac – Plac Biskupów Janów z Rzeszowa.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama