Na trzy miesiące został aresztowany 29-letni Marcin Ł., który włamywał się do piwnic na rzeszowskich osiedlach. Okradł 22 piwnice. Dzień wcześniej wyszedł z… więzienia.
– Pracuję w prokuraturze 25 lat i nie przypominam sobie, żeby ktoś po wyjściu z zakładu karnego na następny dzień dokonał identycznych przestępstw – mówi nam Renata Krut-Wojnarowska, szefowa Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów.
Marcin Ł., który pochodzi z Olsztyna, jest bardzo dobrze znany rzeszowskim policjantom i prokuratorom. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o jego „działalności” w maju 2016 r. To wtedy został zatrzymany przez funkcjonariuszy, którzy postawili mu 18 zarzutów związanych z włamaniami do piwnic.
Mężczyzna wchodził do klatek schodowych, korzystając z niezamkniętych drzwi. Do poszczególnych boksów piwnicznych dostawał się wyłamując drzwi lub przecinając zabezpieczenia. Chcąc uniknąć zatrzymania, co jakiś czas zmieniał rejon działania.
Marcin Ł. kradł wszystko, co miało jakąś wartość i co można była szybko sprzedać. Jego łupem padały przed wszystkim rowery i elektronarzędzia, ale również walizki z odzieżą, opony i sprzęt turystyczny. Skradzione przedmioty mężczyzna wystawiał na internetowych portalach aukcyjnych i sprzedawał w lombardach.
Po pierwszym zatrzymaniu rzeszowska prokuratura wypuściła 29-latka na wolność. Niewiele dał zastosowany wobec niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju, bo miesiąc później – w czerwcu 2016 roku – Marcin Ł. znów został zatrzymany przez rzeszowskich policjantów, gdy prowadził rower pochodzący z… włamania.
Funkcjonariusze dołożyli Ł. wtedy 11 kolejnych zarzutów włamań z kradzieżą. Tym razem mężczyzna został aresztowany.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!10 kwietnia br. sąd skazał Marcin Ł. na karę dwóch lat bezwzględnego więzienia za ubiegłoroczne włamania. Jednocześnie sąd wypuścił 29-latka z tymczasowego aresztu, bo wymierzona kara nie przekraczała trzech lat więzienia. Perspektywa stawienia się później w zakładzie karnym nie przeszkodziła mężczyźnie w popełnianiu kolejnych przestępstw.
– 11 kwietnia mężczyzna znów zaczął dokonywać włamań. Okradł 22 piwnice. Brał z nich m.in. rowery, kaski, wędki. Straty oszacowaliśmy na ok. 27 tys. zł – mówi prokurator Renata Krut-Wojnarowska.
W pierwszym dniu po wyjściu z aresztu, Marcin Ł. ukradł z piwnicy piłę spalinową o wartości ok. 900 zł. Kolejnych włamań dokonał od 15 kwietnia do 23 maja.
Policjanci namierzyli Marcina Ł. w zeszłym tygodniu. Zatrzymali go 24 maja a w piątek na wniosek prokuratury mężczyzna po raz kolejny został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Policjanci poszukują również drugiego mężczyzny, który prawdopodobnie pomagał 29-latkowi w okradaniu piwnic.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl