Ponad 300 osób zatrudnia obecnie blisko 50 firm, które ulokowały się w Inkubatorze Technologicznym w podrzeszowskiej Jasionce. Teraz firmy biją się o obecność w Inkubatorze. Planowane są kolejne inwestycje.

[Not a valid template]

 

Inkubator Technologiczny, który jest częścią Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego „Aeropolis”, ma już cztery lata. To tutaj przedsiębiorcy stawiający pierwsze kroki w biznesie mogą liczyć na pomoc. Najważniejsza rzecz jasna to powierzchnia biurowa na preferencyjnych warunkach.

Cena wynajmu pomieszczenia biurowego w Inkubatorze wynosi 35 zł (netto) za m kw., natomiast pomieszczenia produkcyjno-usługowego – 26 zł (netto) za m kw. Dodatkowo obowiązują ulgi czynszowe w wysokości 50 proc. w pierwszym roku działalności, 45 proc. w drugim roku, 40 proc. w trzecim roku i 35 proc. w czwartym.

Pierwszą firmą, która rozpoczęła działalność w Inkubatorze Technologicznym, była prawnicza firma Availo.

W ciągu czterech lat Inkubator opuściło kilkanaście firm, w tym m.in. MTU i Borg Warner, światowe marki, które z powodzeniem przeniosły swój biznes do wybudowanych fabryk w sąsiedztwie lotniska w Jasionce.

Plany były inne

Obecnie w Inkubatorze Technologicznym wynajętych jest prawie 90 proc. powierzchni, działa tu 49 przedsiębiorstw, zatrudniających 314 osób. To zarówno małe dwuosobowe firmy, jak i spółki znanych zagranicznych przedsiębiorstw, np. Gühring Aviation Tools.

Inkubator rozwija się lepiej niż zakładano we wskaźnikach, planowane są też kolejne inwestycje.

Pomysł stworzenia Inkubatora Technologicznego zrodził się w trakcie realizacji pierwszego etapu budowy Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego (118 ha). Zbudowano też Preinkubator Akademicki. W drugim etapie rozbudowy PPNT podjęto decyzję o budowie Inkubatora, w którym znalazły się do wynajęcia powierzchnie biurowe oraz produkcyjno-usługowe.

Inkubator został oddany do użytku w październiku 2012 r. – Pierwotnie miały powstać dwa budynki: inkubator oraz centrum zarządzania parkiem – wspomina Barbara Kostyra, wiceprezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która zarządza Inkubatorem.

– Ale zmieniliśmy koncepcję i postanowiliśmy wybudować jeden większy budynek. Już wtedy wiedzieliśmy, że po przetargu zostaną oszczędności i będziemy mogli wybudować kolejny budynek – mówi Kostyra.

Pieniądze na rozbudowę kompleksu Inkubatora o kolejne budynki udało się pozyskać też z oszczędności po innych przetargach, m.in. na budowę magistrali czy uzbrojenie terenu.

Monitoring do 2020 r.

Pierwsze miesiące funkcjonowania Inkubatora Technologicznego nie były łatwe. Przedsiębiorców zniechęcała odległość od miasta i trzeba było ich przekonywać i zachęcać, by prowadzili działalność w Jasionce.

Mimo to zarządzający inkubatorem od początku stawiali poprzeczkę wysoko i rekrutowali firmy z branży lotniczej, elektromaszynowej, informatycznej, chemicznej i biotechnologicznej lub firmy innych branż, które wykazują się innowacyjnością projektu.

Dotychczasowa działalność pokazuje, że budowa Inkubatora Technologicznego była „strzałem w dziesiątkę”. Wskaźnik rozwoju Inkubatora będzie monitorowany do 2020 r.

– Na początku musieliśmy przekonywać przedsiębiorców, teraz mamy sytuację odwrotną: przedsiębiorcy koniecznie chcą u nas być, ale my nie każdego możemy przyjąć – tłumaczy Barbara Kostyra. – Doceniają też możliwość współpracy między sobą oraz kontaktu z przedsiębiorcami z parku „Aeropolis”.

Inwestycje w startupy

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Zdaniem Dawida Adamskiego, kierownika Inkubatora Technologicznego, przedsiębiorcy chętnie korzystają z usług ekspertów parku, głównie rzecznika patentowego. Biorą również licznie udział w wydarzeniach i warsztatach organizowanych na terenie parku.

– Laboratorium  Materiałoznawstwa i Prototypowania „Aeropolis”,  które znajduje się w budynku IT4 najczęściej realizuje usługi związane ze skanowaniem i pomiarami 3D. Takie usługi wykonujemy za pomocą optycznego urządzenia skanującego, które  jest jednym z najnowocześniejszych w Polsce. – mówi Dawid Adamski.

Ostatnio Laboratorium coraz częściej wykonuje prototypy na drukarkach 3D dla podkarpackich startupów.

W poprzedniej perspektywie finansowej (lata 2007-2013) pieniądze wykorzystywane były na tworzenie w całej Polsce parków technologicznych, czyli na infrastrukturę.

– Teraz nadszedł czas na rozwój intelektualny bazy parków naukowo-technologicznych, na działania pozainwestycyjne, na rzecz rozwoju przedsiębiorców. W „Aeropolisie” dokładamy więc wszelkich starań, aby spełniać oczekiwania przedsiębiorców – twierdzi Janusz Fudała, prezes RARR.

RARR chce się teraz skupić na rozwoju startupów, czyli dobrze zapowiadających się projektach biznesowych. Ich twórcami są osoby, którym brakuje funduszy na zrealizowanie swoich pomysłów. Na rozwój startupów polski rząd zaplanował ok. 3 mld zł.

Będą kolejne inwestycje

Przed Inkubatorem Technologicznym ważne zadanie: chce przyciągnąć do siebie przedsiębiorców z całego Podkarpacia, nie tylko z Rzeszowa i bliskich okolic. Planowane są też kolejne inwestycje.

– Mamy w planach dalszą zabudowę działki, na której znajduje się kompleks Inkubatora Technologicznego, w sposób najbardziej odpowiadający potrzebom przedsiębiorców w strefach ekonomicznych – dodaje Janusz Fudała.

– Potrzebujemy obiektu, w którym mogłyby pracować firmy opuszczające po pięciu latach Inkubator, ponieważ wiemy, że nadal chciałyby one pozostać na terenie „Aeropolisu” – twierdzi szef RARR.

W budynku tym nie byłoby tak rygorystycznych ograniczeń czasowych, tak jak to jest w Inkubatorze.

– Z drugiej strony dobrze wiemy, że przedsiębiorcy i pracownicy firm z Inkubatora chcą dostępności do usług pocztowych, bankowych czy przedszkola dla swoich dzieci. Taki obiekt znajduje się w naszych planach, ale na razie rozważamy, z jakiego programu moglibyśmy pozyskać pieniądze na sfinansowanie budowy takiego obiektu – twierdzi Janusz Fudała.

Dorównaliśmy do innych

Zdaniem Barbary Kostyry, RARR czeka jeszcze mnóstwo pracy, by ułatwić działalność przedsiębiorców, ale w porównaniu do innych podobnych instytucji w kraju, rzeszowski Inkubator bardzo szybko się rozwinął.

– Dorównaliśmy już do inkubatorów z Polski Zachodniej, od których nie tak dawno jeszcze dużo nas dzieliło – uważa wiceprezes Kostyra.

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama