Fot. Wojciech Łyszczarz / Czytelnik Rzeszów News. Tak w poniedziałek wyglądały rzeszowskie drogi

– Drogi w okolicach Rzeszowa to masakra – twierdzą nasi Czytelnicy. Drogowcy zapewniają, że wszystko mają pod kontrolą.

Czy zima w poniedziałek zaskoczyła kierowców i miejskie służby porządkowe? Pani Karolina, Czytelniczka Rzeszów News, twierdzi, że tak: „Nie jest lepiej niż wczoraj. Drogi w okolicach Rzeszowa to masakra. Dojazd na lotnisko to lodowisko. Od rana było kilka stłuczek. Jest nieusunięte błoto pośniegowe, a pod nim lodowisko” – napisała do nas pani Karolina.

Juliusz Sieczkowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie, jest bardzo zdziwiony.

– Do nas nie docierają takie sygnały. Na terenie Rzeszowa nie ma żadnych problemów z drogami. Lotnisko od stolicy Podkarpacia jest oddalone o kilka kilometrów. Kawałek rzeszowski jest odpowiednio zadbany – zapewnia nas Juliusz Sieczkowski. – Jeśli pojawiały się jakieś problemy, to co najwyżej w godzinach wczesnoporannych – dodaje.

Drogowcy podkreślają również, że na rzeszowskich drogach i chodnikach, pomimo złych warunków atmosferycznych, nie jest źle. – Od wczoraj od godz. 14:00 w Rzeszowie pracuje non stop 50 pojazdów, które dbają o  odśnieżanie. Obecnie ulice w Rzeszowie są czarne i mokre – wyjaśnia Sieczkowski.

– Z chodnikami sytuacja jest podobna. W tym przypadku odśnieżanie zajmuje nieco więcej czasu, ponieważ robimy to ręcznie i bez użycia soli. W miejscach, gdzie ruch jest natężony, chodniki są odpowiednio odśnieżone – słyszymy w MPGK.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Policja również zapewnia, że padający śnieg nie doprowadził do paraliżu na rzeszowskich drogach.  Od rana do 14:30 policja odnotowała w Rzeszowie sześć kolizji. Do jednej z nich doszło na al. Kopisto na wysokości salonu Mercedesa, gdzie kierująca fordem najechała na tył autobusu MPK

– Nie  było w tym czasie żadnych wypadków. – W związku ze zdarzeniami drogowych  nie odnotowaliśmy żadnych utrudnień w ruchu – mówił nam po południu Adam Szeląg, rzecznik miejskiej policji.

Policja już w niedzielę, gdy spadł pierwszy śnieg, zaapelowała do kierowców i pieszych o ostrożność

(jg, ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama