Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

Jeden ukrywał się we Francji, drugi na greckiej wyspie Kreta. Rzeszowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 40 i 51 lat, za którymi wydano Europejskie Nakazy Aresztowań. 

40-letni Robert D. z Rzeszowa od dwóch lat był poszukiwany przez policję. Jak twierdzi Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik podkarpackiej policji, mężczyzna w grudniu 2015 roku dotkliwie pobił człowieka, powodując u niego ciężkie obrażenia. 

Do zdarzenia doszło wieczorem na ul. Batalionów Chłopskich. Robert D. zaczepił swojego 45-letniego sąsiada z bloku. Nie spodobało mu się, że ten się źle na niego popatrzył. Robert D. najpierw chciał uderzyć sąsiada w głowę. Gdy to mu się nie udało, wyjął nóż i zadał 45-latkowi cios w brzuch. 

Policja twierdzi, że Robert D. krótko po zdarzeniu wyjechał za granicę. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ukrywa się we Francji. – W ostatnim czasie mieszkał niedaleko Paryża, utrzymywał się z pracy dorywczej – relacjonuje Marta Tabasz-Rygiel. 

Policjanci z Rzeszowa nawiązali współpracę ze swoimi kolegami z Francji. Przekazali im informacje, dzięki którym ustalono adres, pod jakim mieszka Robert D. 40-latek został zatrzymany na początku października. 

Drugi zatrzymany przez funkcjonariuszy z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie to 51-letni Dariusz W., mieszkaniec Stalowej Woli, którego policjanci poszukiwali od siedmiu lat. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Skutkiem pobicia była śmierć człowieka.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

– Mężczyzna niedługo po tym wyjechał do Grecji, tam ślad po nim zaginął – twierdzi Marta Tabasz-Rygiel. 

Kilka miesięcy temu sprawę poszukiwawczą przejęli funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego KWP w Rzeszowie, którzy ustalili, że Dariusz W. ukrywa się na Krecie. Podkarpaccy policjanci przekazali te informacje greckiej grupie poszukiwawczej, która zatrzymała 51-latka. Mężczyzna nie miał żadnych dokumentów, ale został rozpoznany na podstawie fotografii.

Teraz Dariusz W., podobnie jak i Robert D., czekają na ekstradycję do Polski. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów, którzy ścigają najgroźniejszych przestępców z Podkarpacia, od lat ukrywających się przed organami ścigania.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

 

Reklama