Prace jedenastu rzeszowskich artystów można oglądać w nowo otwartej „Galerii r__z”. Co symbolizuje szubienica? Co taboret, a wokół niego usypany kopczyk ziemi ogrodniczej?

Na wernisażu podczas inauguracji „Galerii r__z” przy ul. 3 Maja 16 wystawiono malarstwo członków rzeszowskiego okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków: Kamili Bednarskiej, Justyny Błońskiej, Tadeusza Z. Błońskiego, Urszuli Chrobak, Macieja Filipa, Antoniego Nikla, Barbary Porczyńskiej, Piotra Rędziniaka, Magdaleny Uchman i Piotra Worońca Jr., oraz instalacje Marka A. Olszyńskiego.

System za szubienicy

Artyści, których prace zawisły na ścianach nowo otwartej galerii to grupa reprezentatywna ZPAP. W dużej mierze prezentowane dzieła to malarskie abstrakcje wykonane w różnych technikach. Odstępstwem od tego jest akt kobiety w ciąży Urszuli Chrobak, zdjęcia pokazujące efekty konserwatorskiej pracy Macieja Filipa nad wnętrzem renesansowego kościoła pw. św. Anny, oraz dwie instalacje Marka A. Olszyńskiego. Jedna z nich wyjątkowo bardzo przyciąga uwagę.

Instalacja Olszyńskiego składa się z nadszarpniętego zębem czasu niskiego taboretu, na którym znajduje się wiersz Rafała Wojaczka. Obok stołeczka usypany jest kopczyk ziemi ogrodniczej. Pod sufitem, dokładnie nad stołeczkiem wisi sznur z pętlą.

– Myślę, że szubienica, jedna z prac plastycznych w tej galerii jest bardzo symboliczna. Można powiedzieć, że na niej zawisnął system, który nie pozwalał członkom ZPAP mieć własnego miejsca w Rzeszowie przez 50 lat – mówił na otwarciu galerii Michał Tabisz z urzędu marszałkowskiego.

Koniec na własne życzenie

Ziemia jest bogata w symbolikę, m.in. sugeruje rozkład ludzkiego ciała w mogile. Jednak w galerii wśród obrazów, wydawała się wnosić świeżość. Ogrodnicza, ciemna, żyzna gleba wydaje się pachnieć dżdżownicami, które wypełzają na chodniki po deszczu. Jest początkiem życia. Oddycha.

Szubienica sugeruje jednoznacznie rezygnację z dotychczasowych aktywności ludzkich, nieuchronny koniec na własne życzenie, poddanie się. Jednak sznur pod sufitem przy ul. 3 Maja wisi pusty. Nie ma wisielca i sznur nie wygląda, jak gdyby ktoś użył go do zakończenia swojego życia.

Relacje pomiędzy odrębnymi przedmiotami składającymi się na instalację Olszyńskiego sugerują następujący scenariusz zdarzeń: rezygnacja z dotychczasowych aktywności i podjęcie decyzji o ostatecznym końcu – samobójstwie. Przygotowanie elementów potrzebnych do tego kroku takich jak sznur i stołek. Zetknięcie się z sytuacją graniczną, czyli z realnym widmem śmierci.

Symboliczne samobójstwo

Przyjście oświecenia wewnętrznego zilustrowane jest zmiętą kartką z wierszem destruktywnego poety wyklętego Rafała Wojaczka. Wiersz znajdujący się na taborecie, wydaje się mówić „Wojaczku, mogę czytać twoją poezję, ale nie muszę cię naśladować”. Ostatnim etapem wydaje się być powrót do korzeni, do sytuacji, pytań, przemyśleń, które doprowadziły do decyzji o rezygnacji z dotychczasowych działań. Nie musi chodzić tu o samobójstwo dosłowne, może tylko o symboliczne, może o utratę dystansu?

Instalacja z szubienicą Marka A. Olszyńskiego, bo o niej tu mowa, jest jedną z dwóch tego typu dzieł wystawionych w „Galerii r__z”.

Gorąco zachęcam do obejrzenia tej drugiej, która znajduje się w nietypowym miejscu, bo w toalecie. „Galeria r__z”jest otwarta od wtorku do piątku, drzwi od 11:00 do 20:00, w weekendy od 12:00 do 18:00. Wstęp bezpłatny.

SABINA LEWICKA

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama