Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

Kupcy, którzy handlują obecnie przy ul. Dołowej w Rzeszowie, mają się stamtąd wyprowadzić do końca sierpnia. Od września zakupy będzie można zrobić na nowym placu targowym przy przedłużeniu al. Rejtana.

– Przed wejściem na targowisko przy ul. Dołowej powinny pojawić się tabliczki, że dotychczasowe miejsce handlu jest w likwidacji – powiedział w poniedziałek Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.

Chodzi o to, aby jasno zakomunikować mieszkańcom Rzeszowa oraz wszystkim tym, którzy często korzystali z możliwości weekendowych zakupów w tym miejscu, że targowisko przy ul. Dołowej przestanie istnieć do 31 sierpnia. Taki termin wypowiedzenia otrzymali kupcy od ratusza.

Nie oznacza to jednak, że popularne targowisko zniknie całkowicie z mamy Rzeszowa – zmieni jedyne swoją lokalizację. A co za tym idzie, od września zakupy będziemy robić  na placu, który znajduje się  przy przedłużeniu al. Rejtana przy pierwszym fragmencie Wisłokostrady.

– Pierwsze cztery 5-metrowe pawilony pojawiły się na nowym placu już w piątek – słyszymy w ratuszu.

Pawilony, które pojawią się na nowym targowisku mają być do siebie podobne i w zależności od potrzeby kupców jedno-, dwu- lub trzymodułowe. Zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami, sprzedawcy sami zapłacili za swoje pawilony.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Do dyspozycji handlowców, którzy nie sprzedają na targu codziennie, będą również stoły, na których weekendowi kupcy będą mogli wyłożyć swój towar. Przy nowym targowisku znajduje się parking liczący około 200 miejsc oraz 58 zamykanych pawilonów.

A co się stanie z działką, na której obecne funkcjonuje targowisko? W formie darowizny zostanie przekazana na rzecz Skarbu Państwa, na co wcześniej Rada Miasta Rzeszowa wyraziła zgodę w stosownej uchwale intencyjnej.

Na działce przy ul. Dołowej ma powstać nowa siedziba Sądu Okręgowego. Miasto zadeklarowało, że do budowy dołoży 10 mln zł. Sama inwestycja szacowana jest nawet na 70 mln zł.

Czy uda zrealizować się ten plan? Nie wiadomo, ponieważ, aby wybudować nowy gmach dla wymiaru sprawiedliwości oraz z Zamku Lubomirskich wyprowadzić obecną siedzibę Sądu Okręgowego i przeznaczyć obiekt na cele kulturalne, jest potrzebna pomoc samorządu wojewódzkiego.

A ten, póki co, nie kwapi się, aby pomóc zrealizować plan prezydenta Tadeusza Ferenca, kręcąc nosem w kwestii współfinansowania inwestycji w wysokości 10 mln zł. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

joanna.goscinska@rzeszow-news.pl

Reklama