Zdjęcie: Pixabay
Reklama

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej szuka organizacji pozarządowych, które udowodnią, że imprezowanie wcale nie musi się odbywać w morzu alkoholu. 

– Alkohol to też narkotyk! – mówią miejscy urzędnicy. 

Ze świecą szukać publicznych wydarzeń, na których nie ma alkoholu, szczególnie festiwali muzycznych, tam alkohol leje się strumieniami, mimo że ceny procentowych trunków nie należą do najtańszych. Za piwo trzeba płacić już nawet 18 złotych. 

Producenci alkoholu wiedzą też, jak namawiać do jego picia. Jesteśmy zalewani reklamami, które pokazują sztuczny uśmiech, nieskrępowaną zabawę, które można osiągnąć tylko wtedy, gdy w dłoni trzymamy szklankę z napojem alkoholowym.

Modne stały się także imprezy, na które coraz częściej zabieramy swoje dzieci – mają swoje strefy, animatorów, rodzice w tym czasie wlewają w siebie nierzadko duże ilości alkoholu. Dramat zaczyna się w czterech ścianach. To taki dramat, który lubi ciszę, anonimowość. 

103 osoby na odwyk

Nie dość, że alkohol drenuje nasze kieszenie, to drenuje też naszą psychikę i zdrowie. Cukrzyca, padaczka alkoholowa, nadciśnienie, ale również rozbite rodziny czy przemoc domowa – to tylko część konsekwencji nadużywania alkoholu.

Niby wszyscy o tym wiedzą, ale skala problemu w Rzeszowie jest coraz większa. Według danych Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, w Rzeszowie tylko w pierwszej połowie br. już 103 osoby zgłoszono do odwyku.

– To znaczny wzrost względem 2022 roku – alarmują miejscy urzędnicy. 

Głowa wolna od używek 

Ten niebezpieczny trend chce zmienić Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, który rusza z programem walki z alkoholizmem i narkomanią w Rzeszowie. MOPS szuka organizacji pozarządowych, które pokażą, jakie są skutki nadużywania substancji psychoaktywnych. 

– Naszym głównym przesłaniem jest pokazanie mieszkańcom Rzeszowa, jak można w ciekawy, kreatywny sposób spędzać czas, rozwijać swoje pasje, poznawać się – tłumaczy Irena Marszałek-Czekierda, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie.

Do tego wszystkiego wcale nie jest potrzebny alkohol i inne „wspomagacze”. – Wręcz przeciwnie: dobrze jest mieć głowę „niezaśmieconą” używkami, bo łatwiej wyzwalać pasje, łatwiej nawiązywać kontakty i utrzymywać relacje w grupie – uważa Marszałek-Czekierda.

190 tys. zł do podziału 

Właśnie z tego powodu ruszył nabór do programu MOPS. Miasto przekaże 190 tys. zł dla tych organizacji, które udowodnią, że na spędzaniu wolnego czasu bez używek wcale nie musi wiać nudą. Pojedyncza dotacja nie może przekraczać 60 tys. zł.

Program ruszy 1 września i potrwa do 31 października br. Miasto liczy, że organizacje pozarządowe staną na wysokości zadania i przedstawią atrakcyjne formy zabaw, gier i spotkań plenerowych, po których nie trzeba brać taksówek, by dotrzeć do domu. 

Miasto zamierza także stworzyć niedługi film podsumowujący i promujący całą akcję. Organizacje pozarządowe swoje oferty mogą składać do 16 sierpnia, do godz. 15:30. Szczegóły warunków udziału w konkursie są na stronie mopsrzeszow.pl.

oprac. (ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama