Tywent z Tyczyna, rzeszowskie firmy Elektrozel i Polimarky, wrocławski Dopak oraz Northern Aerospace z brytyjskim kapitałem – to nowi inwestorzy, którzy wykupili w tym roku działki w Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym „Aeropolis”.
W parku „Aeropolis” pracuje już prawie 5 tysięcy osób, a nakłady inwestycyjne poniesione przez firmy wyniosły ponad 2,2 mld zł. Zainteresowanie przedsiębiorców terenami parku jest spore – z prawie 166 ha terenów inwestycyjnych zostało tylko kilka wolnych działek.
– Tworząc strefę byliśmy przekonani, że dla inwestorów atrakcyjne będą niewielkie działki. Jednak okazało się, że inwestorzy parku postanowili rozwijać swoją działalność i dokupić kolejne działki, co obserwujemy w Strefie S1-3 – mówi Barbara Kostyra, dyrektor „Aeropolis”.
Nie czekają na pieniądze z UE
Wśród firm, które w strefie już funkcjonują, ale postanowiły dokupić działki, są: ML System – producent innowacyjnych modułów fotowoltaicznych; Metall Expres – dostawca wyrobów hutniczych dla przemysłu energetycznego, kolejowego, mechanicznego, lotniczego, motoryzacyjnego i budowlanego; Cyfrowa Foto – cyfrowa drukarnia fotografii specjalizująca się w niskonakładowej produkcji fotoalbumów, fotoksiążek, fotokalendarzy i fotoobrazów oraz Fibrain – producent kabli światłowodowych i miedzianych.
Parkiem „Aeropolis” zarządza Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego. Oprócz firm zagranicznych takich jak choćby MTU Aero Engines Polska, BorgWarner Rzeszów i BorgWarner Poland, czy UTC Aerospace Systems, w parku inwestują także polscy przedsiębiorcy.
– Przykładem jest firma Tywent z Tyczna, która rozwija się bez funduszy unijnych – podkreśla Barbara Kostyra. Tywent produkuje nowoczesne urządzenia wentylacyjne wyposażone w odzysk ciepła. W strefie S1-3 (Zaczernie) kupiła działkę o powierzchni 1,5 ha, gdzie wybuduje nowy zakład.
Co będą produkować?
Drugą firmą z Podkarpacia, jaka w 2017 r. zainwestowała w Aeropolis, jest Elektrozel. W strefie S1 na działce o powierzchni 1,1 ha będzie produkować układy elektroniczne do sterowania gestami, m.in. dla osób z ograniczoną sprawnością ruchową, oraz układy sterowania silnikami bezszczotkowymi, montowanymi w sprzęcie AGD.
Zarówno Tywent, jak i Elektrozel powinny rozpocząć działalność w strefie w perspektywie dwóch lat.
W 2017 roku działkę inwestycyjną (1,3 ha) w strefie S1-3 zakupiła rzeszowska firma Polimarky, która będzie produkować niepalne bezhalogenowe sieciowalne mieszanki kablowe.
W sąsiedztwie Polimarky dwie działki kupiła spółka Northern Aerospace działająca w branży lotniczej – firma produkuje m.in. części zawieszenia i podwozi do samolotów. Na kolejną inwestycję zdecydowała się Cyfrowa Foto.
Kolejny inwestor to firma Dopak z Wrocławia – w strefie S1 będzie produkować elementy z materiałów kompozytowych do zastosowania m.in. w lotnictwie, motoryzacji i kosmonautyce.
– Będzie to działalność o charakterze badawczo-rozwojowym. Mamy nadzieję, że firma będzie współpracować z Laboratorium Materiałoznawstwa i Prototypowania „Aeropolis”, które posiada urządzenia do badania kompozytów – mówi Barbara Kostyra.
Jaka będzie przyszłość parku?
Z prawie 166 ha terenów inwestycyjnych w „Aeropolis” zostało tylko kilka wolnych działek – jedna w strefie S1 i kilka w strefie S1-3 (w Zaczerniu i Rudnej Małej).
W najbliższych latach „Aeropolis” chce doprowadzić do ścisłej współpracy z przedsiębiorcami działającymi w parku i oferować im konkretne usługi, a także rozwijać działalność Inkubatora Technologicznego.
– Mając tak ogromny know-how w zarządzaniu Parkiem Naukowo-Technologicznym oraz wykwalifikowaną kadrę pracowniczą możemy wspomóc właścicieli terenów inwestycyjnych na Podkarpaciu, aby powtórzyli sukces „Aeropolis”. Byłbym bardzo zadowolony, gdyby nasz sukces powielono w innych miejscach na Podkarpaciu – mówi Mariusz Bednarz, prezes RARR.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl