Fot. Materiały prywatne. Na zdjęciu 12-letnia Anastasia

Na około 30 tysięcy dolarów szacowany jest koszt operacji, która ma przywrócić wzrok w oku 12-letniej Anastazji z Ukrainy. 

– Taką informacje otrzymaliśmy z kliniki w Tajlandii, gdzie zwróciliśmy się o pomoc – mówi nam pani Natalia, matka Anastazji, ofiary 16-leniego nożownika. 

Rodzice 12-latki od lekarzy z Rzeszowa usłyszeli bowiem wcześniej, że ci nie podejmą się operacji, która ma uratować wzrok w lewym oku ich córki.

– Szukaliśmy również lekarzy w Polsce – w klinice w Katowicach, ale dowiedzieliśmy się, że lekarz zachorował na COVID-19 – przekazujemy nam pani Natalia. 

Dlatego rodzice Anastazji dowiedzieli się, że stosunkowo szybko operację oka dziewczynki mogą przeprowadzić lekarze z Tajlandii. Podali wstępny koszt zabiegu – ok. 30 tys. dolarów.

– Sprawdzamy również kliniki na terenie Niemiec. Być może tam uda nam się znaleźć specjalistów, gotowych zoperować oko córki – dodaje pani Natalii. 

Anastasia od soboty (2 grudnia) jest już w domu. Dzień wcześniej, 1 grudnia, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie lekarze zszyli powiekę dziewczynki. 

Rzeszowscy lekarze orzekli, że Anastasia straciła wzrok w lewym oku, dlatego rodzice 12-latki w internecie zbierają pieniądze na operację, która przywróci wzrok dziewczynki. 

– Nie tracimy nadziei. Gromadzimy pełną dokumentację medyczną, by przesłać ją do takiej kliniki, w której będzie możliwy zabieg – dodaje matka Anastazji. 

12-latka została zaatakowana 13 listopada br. przez swojego rodaka, 16-letniego Kyryla H., przy ul. Mikołajczyka 12, gdzie dziewczynka od lat mieszka ze swoimi rodzicami. 

16-latek ugodził Anastazję nożem w szyję, policzek, brew, czoło i oko. Dziewczynka szła wtedy do sklepu. Po ataku, trafiła do KSW nr 2, gdzie przeszła operację twarzy i szczęki. 

Sprawcę ataku na Anastazję policjanci zatrzymali dzień po zdarzeniu. Kyrylo H. mieszkał w tym samym bloku co dziewczynka. Oboje nie znali się jednak wcześniej. 

Kyrylo H. jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa Anastazji, po decyzji Sądu Rejonowego w Rzeszowie trafił do schroniska dla nieletnich w Dominowie pod Lublinem

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama