Samobójstwo w Rzeszowie. 40-letnia kobieta skoczyła z wiaduktu Śląskiego. Nie przeżyła upadku.
Jeszcze nie wiadomo, o której godzinie doszło do tragedii.
– Dzisiaj o godz. 6:16 kierowca autobusu powiadomił nas o znalezieniu zwłok na dworcu podmiejskim. Kobieta prawdopodobnie skoczyła z wiaduktu Śląskiego. Zgon nastąpił na miejscu. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z samobójstwem – mówią nam rzeszowscy policjanci.
Ofiarą jest 40-letnia kobieta, mieszkanka Proszowic z województwa małopolskiego.
– Nie mieszkała w Rzeszowie, od jakieś czasu przyjeżdżała do naszego miasta i tutaj przebywała. Nie była zameldowana w Rzeszowie. Na polecenie prokuratora ciało kobiety zostało zabezpieczone. W poniedziałek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wykaże, co było przyczyną śmierci. Na 90 proc. zgon nastąpił z powodu wewnętrznych obrażeń – dodają policjanci.
(kaw, ram)
redakcja@rzeszow-news.pl