Na 2,5 roku więzienia został skazany Zbigniew R., były poseł i szef podkarpackiej Platformy Obywatelskiej.
O wyroku, który zapadł w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Woli, we wtorek poinformowało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Zbigniew R. był jednym z kilkudziesięciu oskarżonych w sprawie tzw. afery podkarpackiej, która wybuchła latem 2014 roku. Swoim zasięgiem objęła podkarpackich biznesmenów, prominentnych polityków, prokuratorów, księży i funkcjonariuszy publicznych.
Śledztwo w tej sprawie prowadzili funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury CBA wspólnie z mazowieckim oddziałem Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Gotówka, alkohol, paliwo
Sąd skazał byłego posła podkarpackiej Platformy Obywatelskiej na 2,5 roku więzienia, grzywnę w wysokości 300 stawek po 100 złotych, orzekł przepadek korzyści majątkowej (120 tys. zł) i przepadek równowartości alkoholu w wysokości prawie 3500 zł.
Zbigniew R. odpowiadał przed sądem za powoływanie się na wpływy w Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Ministerstwie Sprawiedliwości, Krajowej Radzie Sądownictwa i Banku Gospodarstwa Krajowego w Warszawie w latach 2011-2014.
Były poseł PO za łapówki obiecywał m.in. korzystną decyzję administracyjną, nominację na urząd sędziego dla Klaudii D., córki Mariana D., prezesa leżajskiej spółki Maante (głównego bohatera afery) i oddelegowania jej do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Jak ustalili śledczy, Zbigniew R. miał też Marianowi D. załatwić zgodę na przejęcie działek, którymi zarządzały Lasy Państwowe, a w innym przypadku ułatwić przedsiębiorcy zdobycie kredytu w wysokości 70 mln zł.
– Korzyści majątkowe obejmowały przyjmowaną gotówkę, alkohol oraz paliwo, które tankował na jednej ze stacji na koszt innego oskarżonego w toku śledztwa – podało CBA. Chodzi o stację paliw należącą do firmy wspomnianego Mariana D.
Według prokuratury, comiesięczne łapówki dla byłego podkarpackiego parlamentarzysty Platformy Obywatelskiej wynosiły od 10 tys. do 15 tys. zł – brał je co najmniej od połowy 2011 do połowy 2012 roku, łącznie 120 tys. zł.
Wśród alkoholi, które miał wziąć Zbigniew R., były 24 butelki whisky, 6 butelek koniaku, 12 butelek brandy i 9 butelek wódki.
Hurtowe rezygnacje
Blisko rok po wybuchu „afery podkarpackiej”, w maju 2015 roku Zbigniew R. zrezygnował z mandatu posła, ze stanowiska wiceministra infrastruktury oraz kierowania Platformą Obywatelską na Podkarpaciu. R. wtedy twierdził, że jego decyzja „nie ma drugiego dna”.
– Jest związana z decyzją mojej Rodziny oraz Najbliższych co do przyszłości naszego życia – przekonywał wówczas Zbigniew R. Zapowiadał, że z życia publicznego nie zrezygnuje, co się okazało nieprawdą. R. w parlamencie zasiadał od blisko 20 lat.
W „aferze podkarpackiej” zarzuty usłyszało kilkadziesiąt osób, m.in. były szef NIK Krzysztof K., b. poseł PSL Jan B., b. szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie Anna H. (skazana 6 lat więzienia) i Mirosław K., b. marszałek podkarpacki (skazany na 3 lata więzienia).
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl