W Rzeszowie jest wiele miejsc, gdzie można solidnie zjeść. Pomysł na burger bar, czyli działającą od marca 2014 r. Restaurację Sport’s Bar-B-Q w Millenium Hall (al. Kopisto 1) – jak wszystko na to wskazuje – okazał się dobrym biznesowo rozwiązaniem.

Potrawy przygotowywane są tutaj pod okiem Szefa Kuchni Mariusza Nazimka, a dzięki przeszklonej ścianie na bieżąco można podglądać jego pracę. Menu zaczyna się od przystawek. Tu szczególnie godna polecenia jest tapenada (specjalna pasta z oliwek podana na pieczywie focaccia) oraz skrzydełka w sosie BBQ i na ostro.

Zupa chilli con carne – wyjątkowa i popularna w Ameryce (nawiązująca do kuchni meksykańskiej) podawana jest na ostro w gorącym kociołku. Inną ciekawą pozycją w menu jest ciemna zupa cebulowa (French onion soup) zapiekana w piecu z żółtym serem.

Ale pierwszoplanową rolę odgrywa tu świeże mięso i to od podkarpackich hodowców. Żeberka są podwędzane, następnie duszone i zapiekane. A burgery i steki? Te pierwsze to bułka wypiekana na miejscu, świeżo mielona wołowina od lokalnego dostawcy oraz ekologiczne warzywa. Do wyboru są cztery warianty: Sport’s burger, Puled burger, Wegetarian oraz Fish burger.

W temacie steki: T-bone (stek z kością z lędźwiowej części tuszy wołowej), Angus (stek ze szkockiej wołowiny) oraz Sport’s (stek z polskiej polędwicy wołowej od regionalnego farmera). Steki wysmażane są na życzenia klienta: rare (słabo wysmażony – mięso czerwone w środku z rozpoczętym procesem ścinania białka), medium (osocze po naciśnięciu jest już brunatnawe, mięso jeszcze bardziej jędrne) oraz well done (stek bardzo dobrze wysmażony).

Na zakończenie tej kulinarnej wyliczanki nie sposób nie wspomnieć o deserach. Tu kolejny akcent amerykańskiej kuchni, choć wydaje się swojsko brzmiący – sernik pomarańczowy na kruchym cieście polany konfiturą z czereśni (Orange cheesecake with cherries) oraz wypiekane na miejscu ciasto czekoladowe (Brownie) z lodami waniliowym

Reklama