– Nie damy się zastraszyć – mówią organizatorzy rzeszowskiego spaceru ku pamięci Izabeli. 30-letnia kobieta zmarła na skutek powikłań ciążowych.
Sprawa Izabeli nie schodzi z czołówek serwisów informacyjnych, kobieta zmarła we wrześniu w szpitalu w Pszczynie. 30-latka trafiła do szpitala w 22. tygodniu ciąży z tzw. bezwodziem. Zmarła po 24 godzinach, bo lekarze nie chcieli przeprowadzić zabiegu aborcji.
Izabela jest pierwszą ofiarą w Polsce barbarzyńskiego wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej, który orzekł przed rokiem, że przerwanie ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest sprzeczne z Konstytucją RP.
Od wielu dni w całym kraju trwa akcja pod hashtagiem „Ani jedna więcej”. Organizacje działające na rzecz praw kobiet oraz prawa do legalnej aborcji publikują zdjęcia zapalonych zniczy i grafiki wyrażające gest wsparcia dla bliskich zmarłej.
W czwartek w Rzeszowie znicze zapalono przed podkarpacką siedzibą PiS przy ulicy Hetmańskiej. W najbliższy poniedziałek (8 listopada) odbędzie się kolejne wydarzenie, które ma pokazać do czego doprowadził wyrok Trybunału Przyłębskiej.
Tym razem w Rzeszowie będzie spacer ku pamięci Izabeli. Organizuje go Manifa Rzeszów. O godz. 18:00 uczestnicy ponownie spotkają przed siedzibą PiS przy ul. Hetmańskiej, tam zapalą znicze, a potem przejdą przez miasto, by uczcić pamięć Izabeli.
„I by pokazać, że nie damy się zastraszyć” – zapowiada Manifa Rzeszów. „Każda z nas może być Izabelą. Każda z nas jest Izabelą i każdy z nas jest osobą, która po niej płacze. Rządzący wydali na nas wyrok, wydali wyrok na kobiety” – twierdzą organizatorzy spaceru.
Manifa wspomina nie tylko o śmierci Izabeli na skutek okrutnych przepisów, które nie pozwalają lekarzom przerwać ciąży, gdy zagraża życiu kobiety, ale też o projekcie ustawy fundamentalistów katolickich, który zrównuje aborcję z zabójstwem.
Nieludzki projekt ustawy promowany przez Kaję Godek w listopadzie trafił do sejmu.
„Co dalej? Zakaz antykoncepcji? Zakaz przedmałżeńskiego seksu? Rządzący nami prawicowi fundamentaliści z PiS i wspierający ich nacjonaliści z Konfederacji nie cofną się przed niczym, by utrzymać się przy władzy” – uważa Manifa Rzeszów.
„MUSIMY SIĘ BRONIĆ! I obronimy się, bo jest nas więcej. Bo to my walczymy o wolność. Bo to my walczymy o nasze prawa. O normalne życie, zgodne z naszymi, a nie ich poglądami” – dodają organizatorzy spaceru.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl