Zdjęcie: Joanna Bród / Rzeszów News

Aż 8 złotych kosztowała jazda miejskim autobusem naszego Czytelnika. Dlaczego? Bo biletomat w autobusie był nieczynny, a kierowca sprzedał pasażerowi dwa bilety godzinne.

Taka sytuacja we wtorek spotkała pana Mateusza. „Z reguły rzadko podróżuję środkami komunikacji miejskiej, ale jeśli już się to zdarzy, to zazwyczaj rzeszowskie MPK musi czymś mało pozytywnym zaskoczyć” – zaczyna swój list Czytelnik Rzeszów News.

Pan Mateusz we wtorek skorzystał z usług MPK. Chciał kupić bilet w biletomacie w autobusie. Biletomat był, ale nieczynny.

„Podszedłem więc do kierowcy po zwykły bilet, dając mu 10 zł. Kierowca odpowiedział, że albo kupię dwa bilety po 4 zł, albo w ogóle nie kupię, gdyż nie miał reszty wydać. Odpowiedziałem mu, że miałem przygotowane 3 zł na bilet, a to, że biletomat nie działa, to chyba już nie mój problem. Chcąc nie chcąc, kupiłem dwa bilety płacąc za podróż 8 zł dla świętego spokoju” – relacjonuje pan Mateusz.

To nie pierwszy raz, gdy otrzymujemy sygnały o tym, że w autobusie nie działa biletomat, a pasażerowie są zmuszeni kupować godzinny i droższy bilet u kierowcy. Innych biletów nie sprzedają.

Według dyrekcji Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie, który odpowiada za organizację miejskiej komunikacji, pasażerowie powinni wcześniej zaopatrzyć się w bilet, a nie liczyć na to, że autobus przyjedzie z biletomatem. 

 – Jest przecież wiele możliwości nabycia biletu. Można go kupić choćby w kiosku, za pomocą biletomatu, który znajduje się na przystanku, czy używając telefonu komórkowego. Natomiast kupowanie biletu u kierowcy powinno być sytuacją awaryjną – uważa Anna Kowalska, dyrektor ZTM.

Z tego powodu bilety u kierowcy są o złotówkę droższe niż kupowane „normalnie”.  – Gdybyśmy dopuścili do tego, by kierowcy sprzedawali bilety jak kasjerzy, jeżeli to stałoby się regułą, to autobusy byłyby bardzo opóźnione – stwierdza Kowalska.  

– Jeżeli pasażer potrzebuje kupić bilet u kierowcy, to powinien także mieć odliczoną gotówkę – dodaje szefowa ZTM.

Przyznaje jednak, że sytuacja, która spotkała naszego Czytelnika, jest nietypowa. 

– Czasem może się zdarzyć, że biletomat w autobusie z różnych powodów nie działa, za co przepraszamy. Jeżeli tak było w sytuacji, o której mowa, to należy napisać pismo do ZTM – podpowiada Anna Kowalska.  

(mo)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama