Służył PiS w kampanii wyborczej, pracował w biurze partii, teraz został wicedyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie. Będzie zarabiał około 5 tys. złotych.

Mateusz Kutrzeba ma zaledwie 27 lat, a już dorobił się dyrektorskiej posady w instytucji, podlegającej Podkarpackiemu Urzędowi Marszałkowskiego w Rzeszowie, który kontroluje PiS, a teraz po wyborach partia będzie miała przez kolejne cztery lata nieograniczone właściwie możliwości obsadzania stanowisk swoimi ludźmi.

Kurz po wyborach jeszcze dobrze nie opadł, a partyjni działacze dali Mateuszowi Kutrzebie możliwość realizowania się na stanowisku wicedyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie. W czwartek (20 listopada) na tę funkcję powołał go dyrektor WUP Tomasz Czop, także blisko związany z PiS. Kutrzeba z wykształcenia jest politologiem, do partii należy od czterech lat.

Ostatnie lata pracy spędził w biurze PiS w Rzeszowie, gdzie asystował podkarpackiemu europosłowi Tomaszowi Porębie i był dyrektorem biura poselskiego Józefy Hrynkiewicz. Mateusz Kutrzeba został powołany na stanowisko wicedyrektora WUP ds. rynku pracy. Bezpośrednio będą mu podległe Centra Informacji i Planowania Kariery Zawodowej. Na Podkarpaciu jest ich pięć.

– Potrzebują nowego spojrzenia – czytamy w przesłanym nam stanowisku WUP. To nowe spojrzenie ma zapewnić Kutrzeba. – Wniesie on nową jakość w prowadzenie podkarpackiego rynku pracy – uważa dyrekcja WUP. Jak wynika z jej stanowiska, pośredniaki stanęły przed dużym wyzwaniem.

– To sprostanie wymogom pokryzysowego własnego, lokalnego rynku pracy, w obliczu narastającej emigracji przedstawicieli młodego pokolenia za granicę oraz wdrażanych rządowych programów aktywizacji wchodzących na rynek pracy, pokolenia 50+, czy zmierzających do ograniczenia wykluczenia społecznego – czytamy w odpowiedzi WUP.

Zdaniem Tomasza Czopa, który powołał Mateusza Kutrzebę na swojego zastępcę, potrzeba świeżego spojrzenia na wspomniane problemy.

– W szczególności takiego punktu widzenia, który oceniałby sytuację z perspektywy tych, którzy są w najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy – młodych ludzi. Trudno mówić o rynku pracy, trudno go rozwijać bez głosu młodych, nowych pomysłów, kreatywności i mówiąc wprost – nowej, świeżej krwi – tłumaczy WUP.

Dyrektor Tomasz Czop chce, aby Mateusz Kutrzeba, jako przedstawiciel młodego pokolenia, miał głos i znaczący udział w tworzeniu nowych form wsparcia młodych na rynku pracy. Na stanowisku wicedyrektora będzie zarabiał ok. 5 tys. złotych brutto.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama