Afera korupcyjna zatacza coraz szersze kręgi. CBA weszło do gabinetu Anny Habało, szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie i domu Zbigniewa Niezgody, byłego prokuratora okręgowego w Rzeszowie.

Kolejna akcja CBA ma związek ze śledztwem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, prowadzącej postępowanie dotyczące powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych. Wczoraj CBA przeszukało biuro poselskie w Rzeszowie Jana Burego, przewodniczącego klubu parlamentarnego PSL i szefa podkarpackiego PSL.

Dzisiaj radio RMF FM poinformowało o „spektakularnej akcji CBA” w siedzibie Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie. Agenci weszli do gabinetu szefowej prokuratury Anny Habało. Przeszukali gabinet i zabezpieczyli dokumenty. Habało została już zawieszona w czynnościach. Prokuratorem apelacyjnym była od 2007 roku.

– W momencie, gdy do Prokuratury Generalnej trafiła informacja o decyzji warszawskiej prokuratury apelacyjnej o przeszukaniu gabinetu prokurator Habało, została podjęta decyzja o zawieszeniu jej w czynnościach, czyli odsunięciu od wykonywania obowiązków do czasu wyjaśnienia sprawy – powiedział Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej.

Poinformował, że rzecznik dyscyplinarny PG wszczął postępowanie wyjaśniające. – Nie jest to jeszcze równoznaczne ze wszczęciem postępowania dyscyplinarnego, po uzyskaniu materiałów z warszawskiej prokuratury apelacyjnej zostanie dokonana ocena, czy są podstawy do działań dyscyplinarnych – zaznaczył Kujawski.

Powiedział także, że podobna decyzja o wszczęciu postępowania wyjaśniającego została podjęta wobec prokuratora w stanie spoczynku, byłego doradcy kilku ministrów sprawiedliwości ds. współpracy z prokuraturą. Portal TVN24.pl podaje, że chodzi o Zbigniewa Niezgodę, byłego szefa Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

TVN24.pl informuje także o działaniach CBA wobec byłego szefa delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Rzeszowie. Prokuratura nie podaje szczegółowych obecnych czynności.

Śledztwo w sprawie powoływania się na wpływy z instytucjach państwowych jest coraz bardziej zakrojone. W tamtym tygodniu CBA zatrzymało dwóch prezesów firmy paliwowej Maante z Leżajska. Postawiono im zarzuty powoływania się na wpływy u Zbigniewa Rynasiewicza, wiceministra infrastruktury i rozwoju, oraz przewodniczącego PO na Podkarpaciu. CBA przeszukało także dom i gabinet Rynasiewicza.

Prezesi firmy paliwowej to na razie jedyne osoby, którym przedstawiono zarzuty w śledztwie. Już wczoraj RMF FM poinformowało, że działania śledczych zakrojone są na dużą skalę. W aferę zamieszanych może być najmniej dziesięć osób. To znane postaci z Podkarpacia – urzędnicy, politycy, policjanci i prokuratorzy. W grę wchodzić mogą nawet setki tysięcy złotych łapówek.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama