Mieleccy policjanci odnaleźli mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo. Groził, że skoczy do rzeki Wisłoka.

Wczoraj (9 lipca) po godz. 21:00 dyżurny mieleckiej policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora numeru alarmowego o mężczyźnie, który poinformował, że chce popełnić samobójstwo skacząc do rzeki Wisłoka. Mężczyzna rozłączył się i nie można było się z ni ponownie skontaktować, bo dzwonił z telefonu bez karty sim.

Policjanci patrolowali rejon kładki na rzece Wisłoka w okolicy starego miasta. Po chwili mężczyzna połączył się z numerem alarmowym mieleckiej policji i znów poinformował o tym, że chce popełnić samobójstwo.

Dyżurny tak prowadził rozmowę, że udało mu się ustalić, w jakim rejonie miasta jest mężczyzna i jak się nazywa. Rozmowę celowo przedłużał do momentu aż policyjny patrol zauważył mężczyznę stojącego na chodniku i rozmawiającego przez telefon.

Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny. Jest mieszkańcem województwa śląskiego. Chciał popełnić samobójstwo z powodu problemów osobistych. Policjanci przekazali mężczyznę pod opiekę lekarzy.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama