Ponad 9 tys. m kw, pięć linii produkcyjnych i przychód planowany na 500 mln euro – BorgWarner otworzył nową halę produkcyjną w podrzeszowskiej Jasionce. Koszt inwestycji to 10 mln euro. Będą tam produkowane części do mercedesów.
Firma BorgWarner na Podkarpaciu jest obecna od kilkunastu lat. Zatrudnia ponad 3 tys. osób, a wczoraj oficjalnie otworzyła kolejną halę produkcyjną.
– Obecnie udało nam się sfinalizować proces rekrutacyjny. Zatrudniliśmy ponad 120 osób – głownie operatorów produkcji, pracowników działów magazynowych, inżynierów i pracowników działów utrzymania ruchu czyli w zdecydowanej większości na stanowiska techniczne – wylicza Barbara Osuchowska HR manager w BorgWarner.
Wykwalifikowana kadra
Jak przyznaje proces rekrutacji w naszym regionie nie jest łatwy, bo rynek pracy na Podkarpaciu jest bardzo konkurencyjny, a firma szukała wykwalifikowanych pracowników. Dodatkowo obecnie nie liczą się tylko pieniądze, ale też to, w jaki sposób pracodawca podchodzi do tzw. „kultury organizacyjnej firmy”.
– Chodzi o to jak się traktuje pracowników, czy pracodawca jest elastyczny na przykład w stosunku do osób które mają małe dzieci lub starszych rodziców. To są tematy nad którymi kiedyś pracodawcy się nie pochylali, a w dzisiejszych czasach musimy też na to patrzeć – dodaje Osuchowska.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów NewsCo będzie produkowane
Nowa hala produkcyjna ma ok. 9 tys. m kw i znajdują się w niej pięć linii produkcyjnych. W przyszłym roku mają powstać jeszcze dwie kolejne.
– Naszym głównym portfolio produktowym są dwa produkty, które lokowaliśmy od naszego klienta Mercedes Benz Berlin. Są to systemy wspierające zmienne fazy rozrządu pracujące na silnikach spalinowych – wyjaśnia Mateusz Buława, manager operacyjny BorgWarner.
Jak dodaje – bez tych elementów mercedesy nie będą jeździć. – Nasz produkt jest kluczowym, krytycznym elementem działania i efektywności silnika, jest bardzo zaawansowany i krytycznie ważny dla funkcjonowania silnika – wyjaśnia.
Przenieśli z Berlina
Linia produkcyjna do Jasionki została przeniesiona z Berlina. Giorgio Baccolis, wiceprezes ds. sprzedaży BorgWarner przypominał w jaki sposób się kształtowała. Jak mówił – było to złożone przedsięwzięcie, które trwało kilka lat – nie przerywając produkcji.
– To kluczowy projekt, nie tylko ze względu na zakładany na 500 mln euro przychód z program i marży na poziomie 14 proc. ale ze względu na złożoność tego przedsięwzięcia – wyjaśniał, podkreślając, że firma osiągając założone wyniki finansowe i zdobywając znakomitą ocenę jakościową klienta, potwierdziła tym samym umiejętności i doświadczenie rzeszowskiego zespołu.
(red)