Policjanci i strażacy odnaleźli wszystkie cztery osoby, które utonęły w weekend w wodach na Podkarpaciu. Najmłodsza ofiara to 18-latek.
W poniedziałek (10 sierpnia) około godz. 18:00 z rzeki San w Pysznicy w powiecie stalowowolskim strażacy wyłowili ciało 21-letniego mężczyzny, który zniknął pod wodą w sobotę wieczorem w Nisku. Mężczyzna razem z kolegą przychodził przez San i nagle porwał go nurt rzeki.
Po godz. 15:00 wyłowiono ciało 18-letniego mężczyzny, który w niedzielę po godz. 16:00 utonął na niestrzeżonym zbiorniku wodnym przy ul. Błonie w Nisku.
Przed południem strażacy odnaleźli zwłoki 30-letniego mieszkańca Sobiecina, który w niedzielę ok. 15:00, płynąc z kolegą kajakiem po Sanie w miejscowości Zgoda koło Jarosławia, wpadł do wody i już nie wypłynął.
Jak ustalili policjanci, mężczyźni płynęli w kierunku miejscowości Wysock. Przed mostem kolejowym kajak uderzył w wystające z wody kamienie, po czym wywrócił się. Obaj mężczyźni wpadli do wody. Jeden z nich porwany został przez nurt wody na środek rzeki a następnie wciągnięty pod wodę, drugi z kajakarzy zdołał się uratować.
O godz. 11:00 strażacy zauważyli ciało mężczyzny w odległości 250 metrów od miejsca wypadku.
W niedzielne popołudnie, ok. 13:30, do tragedii nad wodą doszło także na Jeziorze Solińskim. Dwaj mężczyźni wypłynęli kajakiem na jezioro. 51-letni mężczyzna najprawdopodobniej doznał ataku padaczki i kajak wywrócił się i zniknął pod wodą. Drugi z kajakarzy zdołał się uratować. Ciało 51-latka zostało wydobyte z wody ok. 18:00.
Czarną serię weekendowego wypoczynku nad wodą na Podkarpaciu rozpoczął w piątek 22-letni mieszkaniec gminy Kańczuga, który utonął w rzeszowskiej Żwirowni.
W tym roku na Podkarpaciu utonęły już 24 osoby, z czego 16 podczas wypoczynku nad wodą.
redakcja@rzeszow-news.pl