Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

W piątek rano policjanci wznowili poszukiwania młodego mężczyzny, który we wtorek wskoczył do Wisłoka.

Piątek (17 marca) jest czwartym dniem akcji poszukiwawczej. W czwartek trwała ona do późnych godzin wieczornych. Poszukiwania prowadzono przy użyciu drona. Z powietrza sprawdzano brzegi Wisłoka – od ul. Spytka Ligęzy do Trzebowniska.

– Poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Nie mamy punktu zaczepienia – mówi asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. W piątek o 7:00 rano poszukiwania wznowiono na tym samym odcinku.

– Bierze w nich udział kilkunastu policjantów. O godz. 9:00 dołączą do nas strażacy z łodzią – dodaje rzecznik Żuk. 

Poszukiwania młodego mężczyzny trwają od wtorku, 14 marca. To wtedy, około godz. 14:00, wskoczył on do Wisłoka, gdy uciekał przed policjantami, który chcieli go wylegitymować (w tej sprawie jest śledztwo). Silny nurt rzeki porwał nastolatka. 

Policjanci wciąż nie mają pewności co do personaliów poszukiwanego mężczyzny. Być może to 16-latek z Rzeszowa. – W środę, 15 marca, w godzinach popołudniowych rodzina zgłosiła jego zaginięcie – mówi asp. sztab. Magdalena Żuk. 

Jak wynika z zawiadomienia o zaginięciu nastolatka, po raz ostatni był on widziany we wtorek, 14 marca, czyli w dniu, w którym rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Policja nie będzie jednak publikowała rysopisu ani personaliów chłopaka.

– Bo rodzina sobie tego nie życzy – twierdzi rzecznik Żuk. 

AKTUALIZACJA: Do godz. 16:30 policjanci i strażacy nie odnaleźli nastolatka. Od 15:00 policjanci sami już prowadzą poszukiwania.

– Będą prowadzone do zmroku. Jeśli nie przyniosą rezultatu, poszukiwania zostaną wznowione w sobotę o 7:00 rano – przekazała nam po południu Anna Klee-Bylica z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama