Koronawirus na Podkarpaciu
Zdjęcie: Namysław Tomaka / Rzeszów News

6-miesięczny chłopiec i 2,5-letnia dziewczynka z obrażeniami zostali w piątek przewiezieni do rzeszowskiego szpitala. Policjanci zatrzymali rodziców dzieci.

Policjanci o zdarzeniu w Rzeszowie zostali poinformowani w piątkowe popołudnie. – Z przekazanych informacji wynikało, że do szpitala w Rzeszowie zostało przewiezione 6-miesięczne dziecko. Chłopczyk posiadał liczne obrażenia, w tym obrażenia głowy – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że karetkę pogotowia wezwała matka dzieci, gdy zauważyła, że chłopiec nie daje oznak życia. Ratownicy podjęli reanimację, która była kontynuowana w szpitalu. – Udało się przywrócić czynności życiowe, jednak stan dziecka lekarze określają jako krytyczny – dodaje Szeląg.

Policjanci zatrzymali w piątek wieczorem rodziców chłopca: 26-letniego ojca i 23-letnią matkę. Oboje byli trzeźwi. Przy kobiecie przebywała 2,5-letnia córka, u której policjanci także zauważyli obrażenia. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia.

– Lekarz potwierdził spostrzeżenia policjantów i mimo, że obrażenia dziewczynki nie zagrażały jej życiu, zdecydował o zabraniu dziecka do szpitala – twierdzi Adam Szeląg. Policjanci wyjaśniają okoliczności, w których dzieci doznały obrażeń. 

– Sprawa jest poważna. W tej sprawie zostanie wszczęte śledztwo przez prokuraturę – mówi Szeląg. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama