Fot. Gutek Film / materiały prasowe. Na zdjęciu kadr z filmu "Perfect Days"

„Samsara”, „Perfect Days”, „Delikwenci” i „Czasem myślę o umieraniu” – te cztery filmy zobaczycie w maju w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie w ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Klaps”. 

Tradycyjnie projekcje będą połączone z prelekcjami i pofilmowymi dyskusjami. Przed każdą projekcją prezentowane będą Polskie Kroniki Filmowe z lat 60. Pokazy filmów zaplanowano w poniedziałki, o godz. 19:00 w WDK (ul. Stefana Okrzei 7). Karnet na cztery filmy kosztuje 30 zł, a wejściówki na każdy film – 12 zł.

Grafika: WDK Rzeszów

„Samsara”, reż. Lois Patiño – 6 maja 

Gatunek: dramat / produkcja: Hiszpania 2023 / czas trwania: 114 min.

Magiczna, przepełniona współczuciem, łagodna, a przy tym przeszywająca Samsara na początek zabiera nas do Laosu i zostawia na łonie oszałamiającej bujnej natury w towarzystwie młodziutkich buddyjskich mnichów. Widzimy, jak u łoża Mony pewien chłopiec czyta Tybetańską księgę umarłych, by pomóc jej przeprawić się na tamten świat.

Laotański rozdział tej opowieści, obfitujący w zachwycające obrazy, których nie powstydziłby się Apichatpong Weerasethakul, też kończy się przeprawą: zaskakującym reżyserskim gestem, który zamienia seans w przeżycie spoza kinowego banału, w doświadczenie immersyjne, dowodzące, że czasem najwięcej widać, gdy zamknie się oczy. A gdy je otworzymy, będziemy już w zupełnie innym miejscu.

„Samsara” otrzymała Nagrodę Specjalną Jury na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Berlinale – Berlin 2023.

„Perfect Days”, reż. Wim Wenders – 13 maja 

Nowy film twórcy „Lisbon Story” i „Nieba nad Berlinem”, to medytacja nad prostotą i pięknem życia. W „Perfect Days” Wim Wenders opowiada historię japońskiego everymana, dla którego każdy dzień wypełniony jest czynnościami składającymi się na poezję codzienności.

Mieszkający we współczesnym Tokio Hirayama (w tej roli fantastyczny Kōji Yakusho, nagrodzony za swoją rolę na festiwalu w Cannes), to człowiek małomówny i zamknięty w sobie, jednak przepełniony miłością do świata i innych. Podążając za bohaterem, odkrywamy kolejne rytuały, w które angażuje się on z całkowitym oddaniem.

Z czasem nawet prozaiczna praca Hirayamy, porządkującego miejskie toalety (każda jest architektonicznym arcydziełem), okazuje się niezwykłym ceremoniałem. Ścieżką dźwiękową jego życia stają się harmonijne dźwięki tokijskiej ulicy oraz utwory w wykonaniu The Velvet Underground, Lou Reeda, Patti Smith i Niny Simone.

Film Wendersa to uzdrawiające kino zmieniające codzienność w magię. Film szturmem podbijający serca widzów na całym świecie. Małe wielkie kino idealne na nasze czasy, które odnosi spektakularne wyniki m.in. we Włoszech, Francji i Hiszpanii, zapewniając największy dotychczasowy sukces frekwencyjny w filmografii Wima Wendersa. 

„Delikwenci”, reż. Rodrigo Moreno – 20 maja 

Gatunek: dramat, kryminał / produkcja: Argentyna, Brazylia, Luksemburg, Chile 2023 /
czas trwania: 189 min.

Ta przezabawna, nieprzewidywalna, pełna fantazji i uroku opowieść rozpoczyna się jak dramat obyczajowy o sfrustrowanym monotonną egzystencją urzędniku, by nieoczekiwanie zamienić się w rasowy kryminał o napadzie na bank. A to dopiero początek!

Moreno przekonuje nas bowiem, że prawdziwe życie i prawdziwe kino zaczyna się wtedy, kiedy ściągamy uniformy, radykalnie zrywamy z kieratem codzienności, iluzją zawodowego i artystycznego bezpieczeństwa oraz z egzystencjalną i kinową rutyną. Jego bohaterowie, kasjerzy Román i Morán, wkraczają więc na terytorium przygody, gdzie w towarzystwie bohemy będą poznawać wartość (i cenę) wolności.

Zdobywca Grand Prix na 23. MFF mBank Nowe Horyzonty i jeden z niekwestionowanych przebojów ostatniego festiwalu filmowego w Cannes.

„Czasem myślę o umieraniu”, reż. Rachel Lambert – 27 maja

Gatunek: dramat, komedia, romans / produkcja: USA 2023 / czas trwania: 91 min.

Fran (w tej roli gwiazda finałowej trylogii „Gwiezdnych wojen” Daisy Ridley) jest przykładem typowej introwertyczki. Mieszka sama, stroni od ludzi, mimo że w pracy jest na nich poniekąd skazana, a jakiekolwiek głębsze relacje napawają ją autentycznym przerażeniem.

Do bólu uporządkowane życie kobiety wypełnia monotonia, a każdy dzień wygląda dokładnie tak samo. Śniadanie, kilka godzin spędzonych w biurze przed monitorem, powrót do domu, kolacja i sen. Tyle że tak naprawdę nikt nie wie, o czym Fran przez cały ten czas rozmyśla. Sposób na pokonanie codziennej nudy ma dość oryginalny, a jest nim snucie fantazji na temat tego, w jakich okolicznościach mogłaby umrzeć. Od zwykłego wypadku samochodowego przez bardziej fantazyjne, a zarazem brutalne zdarzenia, jak chociażby uduszenie przez węża.

Z tych makabrycznych rozmyślań bohaterkę wybija nowy kolega z pracy, Robert (Dave Merheje), który, ku jej zdziwieniu, nie tylko interesuje się Fran, ale w końcu postanawia zaprosić ją do kina.   

Wbrew przygnębiającemu tytułowi sporo tu ciepła, subtelnego poczucia humoru i empatii. Będąca interesującą hybrydą gatunkową historia Fran, to refleksyjna opowieść o pokonywaniu społecznych fobii i próbie radzenia sobie z własnymi ograniczeniami.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama