Mam za sobą kolejne z cyklu spotkań z politycznymi oponentami – chociaż może nie do końca, bo przecież ks. Oko nie zajmuje się bezpośrednio polityką, on tylko broni naszej moralności przed „szatanem gender”.
Po pierwsze zaszokowało mnie miejsce wykładu, mianowicie Uniwersytet Rzeszowski. Czy na pewno uczelnia państwowa powinna się identyfikować z tak radykalnymi poglądami, tak skrajnym brakiem tolerancji?
Wg księdza Dariusza Oko gender prowadzi do nadmiernej seksualizacji młodzieży, a wręcz nakazuje rodzicom molestowanie dzieci i niemowląt. Naczelny znawca „ideologii gender” w Polsce przekonuje, że twórcy i zwolennicy tej teorii to ateiści, homoseksualiści, pedofile, masoneria i generalnie całe zło tego świata. Jedynym celem gender jest stworzenie pokolenia maniaków seksualnych, co z kolei ma zahamować rozwój cywilizacyjny naszego kraju, gdyż ludzie ci nie będą w stanie przejąć i kontynuować największych osiągnięć kultury.
Podobnie jak dzień wcześniej na wykładzie Pana Korwin-Mikke słuchałam o zaplanowanym zahamowaniu przyrostu naturalnego i zagrożeniu zalaniem całej Europy muzułmanizmem. Wszystkie te opowieści mogłyby właściwie tylko wywoływać śmiech, gdyby nie to, że tak wiele osób w to wierzy. A ta świadomość budzi przerażenie.
PS. Meryl Streep powiedziała o tych wszystkich co są przeciwnikami gender : „Z radością zawiadamiam was – przeciwnicy gender – że reprezentujecie przegraną sprawę. Równość jest wielkim marzeniem i przyszłością tego świata. Jesteśmy różni – kobiety i mężczyźni, heterycy i geje, czarni i biali – ale wszyscy powinniśmy mieć równe szanse wyrażania siebie i bycia sobą. Równe szanse w pracy, miłości i swojej własnej drodze do szczęścia”.
Dziękuję Meryl za te słowa!