„Skandaliczne słowa” – tak Platforma Obywatelska komentuje słowa podkarpackiej posłanki PiS Józefy Hrynkiewicz, która podczas czwartkowej dyskusji w Sejmie o proteście głodowym młodych lekarzy, powiedziała, że jak im się nie podoba w Polsce, niech wyjadą za granicę.
O posłance Hrynkiewicz mówi cała Polska. W czwartek w Sejmie dyskutowano m.in. o trwającym od 2 października w Warszawie proteście głodowym ok. 20 lekarzy rezydentów, którzy postulują zwiększenie pieniędzy na służbę zdrowia.
Głos w sejmowej dyskusji, której w loży dla gości przysłuchiwali się młodzi lekarze, zabrała m.in. posłanka Platformy Obywatelskiej Lidia Gądek. Przypomniała słowa obecnego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, który w 2015 r. pytany, ile powinni zarabiać lekarze rezydenci odpowiedział, że minimum dwie średnie krajowe. Młodzi lekarze zarabiają obecnie ponad 2 tys. zł.
– Ci młodzie ludzie w każdej chwili mogą wyjechać, bo są świetnie wykształceni, znają języki, ale chcą pracować dla nas… – zaczęła Gądek.
I w tym momencie przerwała, wskazując jednocześnie palcem na ławy sejmowe, gdy jeden z posłów rzucił tekstem: „Niech jadą”. Szybko się okazało, kto.
„Antynobel z dziedziny medycyny”
Gądek nie wytrzymała: – Słuchajcie, to do was powiedziała posłanka PiS-u: „Niech jadą”, „Niech jadą”. Zamiast wam podziękować, pochylić czoła za to, co robicie dla całej ochrony w Polsce, to słyszymy: „Niech jadą” – mówiła do lekarzy Lidia Gądek.
Jak się okazało słowa „Niech jadą” wypowiedziała podkarpacka posłanka PiS Józefa Hrynkiewicz. Wywołało to burzę w Sejmie. Platforma Obywatelska słowa Hrynkiewicz określiła „skandalicznymi”. Na Twitterze został utworzony hashtag #NiechJadą”.
„#NiechJadą? Młodzi, wykształceni lekarze? Niewiarygodne. PiS, skoro to jest wasza jedyna rada na protest medyków, to sami wyjedźcie” – zaproponował Grzegorz Schetyna, lider PO.
„To program PiS dla służby zdrowia. Wypychanie młodych lekarzy za granicę” – napisał z kolei Krzysztof Brejza, poseł PO. „Antynobla z dziedziny medycyny otrzymuje dziś posłanka Józefa #NiechJadą” Hrynkiewicz z PiS” – skomentował Jakub Stefaniak, rzecznik PSL.
Słowa Józefy Hrynkiewicz komentują również dziennikarze. „Kiedyś było „Lekarze w kamasze”, teraz „Niech jadą” – tyle czasu musi upłynąć, by nie zmieniło się nic. A gdzie władza bliżej ludzi?” – zapytała Agnieszka Gozdyra, dziennikarka Polsat News.
Głodówka lekarzom nie przystoi?
Józefa Hrynkiewicz potem ze swoich słów tłumaczyła się przed kamerą TVN24. „Nikogo nigdy nie zachęcałam do wyjazdu” – przekonywała. „Boję się tylko tego szantażu, który nieustannie jest prezentowany, nie przez lekarzy, tylko przez polityków. Nie chcę rozmowy pod presją szantażu, że lekarze wyjadą” – mówiła posłanka PiS.
Stwierdziła, że jest za tym, by „lekarze, murarze, czy dziennikarze pracowali tam, gdzie chcą”. A o swoich słowach „Niech jadą” powiedziała, że padły z jej ust w „pewnym rozgoryczeniu, żalu”. Hrynkiewicz skrytykowała młodych lekarzy za formę protestów, czyli głodówkę. Według posłanki takie formy protestu „przystoją do walki o wolność, niepodległość”.
„Ludzie o to walczyli, o wolność sumienia. Natomiast to jest walka o pieniądze. Te pieniądze, w miarę możliwości, jakie ma Polska, jakie ma budżet, jakie wypracowuje gospodarka, idą do systemu ochrony zdrowia. Jest ich wielokrotnie za mało” – mówiła Józefa Hrynkiewicz.
Hrynkiewicz w Sejmie jest już drugą kadencję. Zarówno w 2011 roku, jak i w 2015 r. startowała z pierwszego miejsca listy PiS w okręgu rzeszowskim. Józefa Hrynkiewicz jest profesorem nauk humanistycznych.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl