Reklama

Nawet 18 lat może spędzić za kratkami 26-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego, który pijany jechał kradzionym samochodem, spowodował wypadek, nie udzielił pomocy ofierze i uciekł z miejsca zdarzenia.

Jak poinformowała dziś rano brzozowska policja, do całego zdarzenia doszło w poniedziałek 26 sierpnia po godz. 1 w nocy. To właśnie wtedy dyżurny z Brzozowa otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w Bliznem, na drodze wojewódzkiej nr 886, audi uderzyło w słup trakcji elektrycznej i drzewo.

ZDJĘCIE: KPP Brzozów

Poszkodowany leżał ranny w rowie

– Policjanci, którzy przyjechali na miejscu zdarzenia, zastali leżącego w przydrożnym rowie poszkodowanego mężczyznę oraz świadków. 25-latek z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala – informuje asp. Tomasz Hałka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie.

Policjanci wydziału kryminalnego z brzozowskiej komendy, na miejscu przystąpili do ustalania okoliczności zdarzenia. Okazało się, że ranny w wypadku mężczyzna nie kierował samochodem. Udało im się ustalić dane kierowcy, który już kila godzin później wylądował za kratkami.

ZDJĘCIE: KPP Brzozów

Pijany w skradzionym samochodzie

– Zatrzymany mężczyzna przyznał się do tego, że prowadził audi i zaraz po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Została mu pobrana krew do badań na obecność alkoholu i substancji zabronionych. 26-latek trafił do policyjnego aresztu – wylicza aspirant Hałka.

Jak się dodatkowo okazało samochód, którym kierował 26-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego, został zabrany z posesji bez wiedzy właściciela.

Nawet do 18 lat

Materiały w tej sprawie zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Brzozowie. Sąd Rejonowy w Brzozowie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec sprawcy zdarzenia środek zapobiegawczy w postaci trzy miesięcznego aresztu.

26-latek usłyszał zarzut dotyczący spowodowania wypadku drogowego, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, kierując przy tym w stanie nietrzeźwości oraz zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu.

– Mieszkańca powiatu brzozowskiego czeka również poniesienie odpowiedzialności za ucieczkę z miejsca wypadku i nieudzielenie pomocy ofierze. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 18 – dodaje oficer prasowy brzozowskiej komendy.

(Red)

Reklama