Nie jesienią 2019, a rok później – to nowy termin oddania do użytku rzeszowskiej hali Podpromie po jej powiększeniu. Ratusz liczy na to, że tym razem znajdzie wykonawcę robót.
Miasto Rzeszów ogłosiło kolejny przetarg na rozbudowę hali Podpromie. Tym razem ma nadzieję, że uda się w końcu wyłonić wykonawcę i najpóźniej jesienią tego roku rozpoczną się pierwsze prace. Firmy swoje oferty mogą składać do 17 lipca. Czy tym razem będą chętni?
– Mamy sygnały, że są zainteresowane firmy, które zajmą się przebudową hali bez konieczności wyłączania jej z codziennego użytku. Tym razem nie powinno być tak, że nikt się nie zgłosi – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
W tym celu wcześniej został zorganizowany też tzw. dialog techniczny, podczas którego miasto miało się dowiedzieć od potencjalnych wykonawców, co spowodowało, że żaden z nich nie spróbował nawet stanąć do przetargu.
Okazało się, że główną przyczyną były kwestie związane z czasem wykonania robót – początkowo miasto chciało, aby hala była gotowa do 2019 roku, a także, by nie była zamknięta całkowicie podczas robót, o co też wnioskowały dwie drużyny siatkarskie – Asecco Resovia i Developres. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
– Kwestia całkowego zamknięcia hali na czas remontu nie wchodzi w grę. Obiekt planujemy przebudowywać etapami, tak, aby wszystkie rozgrywki mogły się na nim odbyć. Zmienił się czas na wykonanie – planujemy, aby zakończyły się one jesienią 2020 roku – wyjaśnia Chłodnicki.
Jeśli chodzi o zakres przebudowy obiektu widowiskowo-sportowego – ten nie zmieni się praktycznie wcale. Wciąż jest w planach m.in. rozbudowa miejsc siedzących z 4,3 tysięcy do około 7 tysięcy.
– Zrezygnowaliśmy teraz z wykonania na obiekcie paneli fotowoltaicznych, co nie oznacza, że ich nie będzie w ogóle. Planujemy je wykonać w oddzielnym etapie, ponieważ jest szansa, że otrzymamy na ten cel dotację unijną – twierdzi Maciej Chłodnicki.
Obecnie miasto w budżecie na modernizację Podpromia ma zapisane 45 mln zł. Czy to wystarczy? – To się okaże po przetargu – odpowiadają krótko miejscy urzędnicy.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl