W poniedziałek ruszyła kampania społeczna dotycząca problemu uchodźców. Na jej potrzeby wyprodukowano spot, który pokazuje, że nie wszyscy uchodźcy to terroryści.

W kampanię zaangażowali się Instytut Spraw Publicznych, Fundacja Refugee.pl, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Polskie Forum Migracyjne, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej oraz Fundacja Agora. Za realizacją kampanii odpowiadają Agencja K2, K2 Media i Task Force Consulting.

Owocem współpracy jest rozpoczynająca się kampania społeczna, która ma na celu próbę zmiany negatywnego postrzegania uchodźców przez znaczną część polskiego społeczeństwa. Filarem kampanii jest przygotowany przez Agencję K2 oraz studio SHOOTME film o niezwykle sugestywnej, prostej fabule.

Płacz niemowlęcia przerywa cisza

Widz obserwuje mozolną podróż dwojga wędrowców na tle niegościnnej, surowej, dzikiej przyrody. Niecodziennie, trochę egzotycznie ubrani, trudni do umiejscowienia w czasie i przestrzeni ludzie idą przez góry. Kobieta niesie w ramionach małe zawiniątko, a mężczyzna prowadzi osiołka z resztą ich skromnego dobytku. Kiedy wychodzą na polanę, zostają nagle oślepieni ostrym blaskiem samochodowych reflektorów.

Pojawienie się grupy umundurowanych mężczyzn, szczekanie psów, okrzyki i sygnały świetlne potęgują napięcie, wyczuwalne już od pierwszych sekund filmu. Kiedy sytuacja osiąga apogeum, nagle zapada cisza, którą przerywa jedyne ściszony płacz niemowlęcia. W centrum kadru widz dostrzega znany obraz: bezbronną rodzinę z maleńkim dzieckiem, która przywodzi na myśl widok, znany z tak wielu bożonarodzeniowych szopek.

Film zamyka plansza z tekstem w znakomitej interpretacji Jerzego Radziwiłowicza: „Oni też byli uchodźcami. Pamiętaj o tym stawiając puste nakrycie na wigilijnym stole…”.

Strach zamienić w gest

W ten szczególny czas, jakim są grudniowe święta, film w prosty sposób przypomina o czymś oczywistym, co wydaje się na co dzień umykać naszej uwadze. Zwykle nie pamiętamy o tym, że Oni również byli uchodźcami. Oni, czyli Święta Rodzina, która niezależnie od wyznania, zajmuje szczególne miejsce w naszej kulturze i powszechnej świadomości.

Co roku oglądamy jasełkowe przedstawienia, przypominające o rodzinie, która musiała szukać schronienia i nie miała się gdzie podziać. Co roku na wigilijnym stole zostawiamy puste nakrycie dla zbłąkanego wędrowca, który może potrzebować naszego wsparcia.

Pojawia się pytanie, czy nie robimy tego mechanicznie i bezrefleksyjnie? Czy nie są to jedynie puste gesty, których znaczenia kompletnie nie pamiętamy? Czy wierzymy jeszcze w ludzką solidarność i czy potrafimy znaleźć w sobie odrobinę empatii?

– Ważne jest, by choć raz w roku, choć na chwilę, strach przed obcymi zamienić w gest. Pomóc można na różne sposoby: datkiem, zakupem na cel pomocowy, ale także jedną ciepłą myślą o potrzebujących, by w czas Świąt, chociażby w tak symboliczny sposób, zaprosić uchodźców do pustego miejsca przy stole – mówi Anna Kołtunowicz z Fundacji Agora.

Refleksja nad sytuacją tysięcy ludzi

Siłą tej kampanii jest jej prostota. Nie mówi ona, co widz ma myśleć i na co się zgadzać. Zachęca jedynie by na sytuację uchodźców spojrzeć z innej perspektywy, żeby mimo negatywnego klimatu, który zwłaszcza ostatnio towarzyszy tej kwestii, spróbować rozpatrywać ich sytuację w sposób bardziej indywidualny. Nigdy nie wiemy, kto i kiedy uchodźcą zostanie, a przecież historia, niestety, lubi się powtarzać…

– Włączenie się Instytutu Spraw Publicznych w kampanię społeczną #oniteż oznacza przede wszystkim zabranie głosu w ważnej debacie publicznej dotyczącej stosunku Polaków do uchodźców. To także podjęcie próby skłonienia Polaków, w tym wyjątkowym czasie, do refleksji nad sytuacją tysięcy ludzi zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu wojny, prześladowań i dyskryminacji.

– To także postawienie pytania dotyczącego polskiej gościnności, otwartości i tolerancji dla innych, odmiennych od nas ludzi poszukujących pomocy  – mówi Rafał Baczyński -Sielaczek, analityk Instytutu Spraw Publicznych, Program Polityki Migracyjnej.

Kampania „Oni też” potrwa do końca 2015 roku. Uruchomiona została także strona www.onitez.pl

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama