W wyniku badań przeprowadzonych przez Laboratorium Higieny Komunalnej WSSE w Rzeszowie, w wodzie gazowanej stwierdzono bakterie z grupy coli, a w niegazowanej bakterie z grupy coli oraz pseudomonas aeruginosa.
Złożyli odwołanie
Firma Chmielnik Zdrój S.A., stanowczo zaprzecza tym informacjom. Wczoraj (14 listopada) zwołała konferencję prasową pod siedzibą Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, w takcie której zdementowała doniesienia sanepidu.
– W związku z ogłoszeniem przez Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny (PPIS) w Rzeszowie informacji dotyczącej znalezienia zanieczyszczeń mikrobiologicznych w wodzie źródlanej „Alfred” informujemy, że nasza spółka złożyła odwołanie od decyzji PPIS w Rzeszowie – mówi Dorota Leniard, prezes zarządu firmy.
Jak przekonuje, ta sama partia wody „Alfred”, która została przebadana przez rzeszowski sanepid, została w tym samym czasie także poddana badaniom przez dwa niezależne akredytowane ośrodki badawcze: GBA Polska oraz SGS Polska.
– W żadnym z tych badań nie znaleziono zanieczyszczeń wody – podkreśla prezes Leniard.
Bakterie giną po przegotowaniu
Firma w wydanym przez siebie komunikacie koryguje też „sugestie z niektórych przekazów medialnych, że skoro w wodzie „Alfred” obecne są bakterie Coli, woda nie nadaje się do spożycia i przygotowania posiłków”.
– Badania z niezależnych ośrodków nie wykazują obecności w naszej wodzie żadnych bakterii, tym niemniej wszystkich zaniepokojonych informacjami medialnymi informujemy, że po przegotowaniu bakterie Coli w wodzie przegotowanej ulegają zniszczeniu i nie stanowią już zagrożenia dla zdrowia – przekonuje Dorota Leniard.