Fijołek przyspiesza. Budki dla jerzyków od Hołowni, stadion jak w Białymstoku

Budki dla jerzyków mają zastąpić odkomarzanie Rzeszowa, a Białystok ma nas nauczyć, jak budować stadiony piłkarskie. Konrad Fijołek wyraźnie przyspieszył kampanię wyborczą.

 

W czwartek Konrada Fijołka, kandydata opozycji w wyborach na prezydenta Rzeszowa, przyjechali wesprzeć Szymon Hołownia, lider stowarzyszenia Polska 2050 i Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku i szef Unii Metropolii Polskich, czyli 12 największych polskich miast, w tym Rzeszowa. 

Fijołek z Hołownią spotkał się przed południem na skwerze Cichociemnych. Na schodach ustawiono budki dla jerzyków – ptaków, które mają być symbolem zmiany dotychczasowej polityki miasta w zakresie walki z komarami na terenach zielonych. Dotychczas miasto kilka razy w roku przeprowadzało odkomarzanie m.in. brzegów Wisłoka. 

Konrad Fijołek ma nadzieję, że Rzeszów będzie na „zielonym szlaku”, który od wielu tygodni promuje ruch Szymona Hołowni, „punktem znaczącym”. Hołownia podczas wizyty w Rzeszowie przypominał, że Fijołek, po ewentualnym zwycięstwie w wyborach, zwoła „zielony panel obywatelski”, który ma mu wskazać „zielone” decyzje do podjęcia. 

Rzeszów się rozwija, ale… 

To właśnie efekty tego panelu mają sprawić, że „Rzeszów stanie się miastem bardzo zielonym”. – Rzeszów wspaniale się rozwija, ale dzisiaj potrzebuje silnego akcentu na to, co stanowi o jakości życia w sposób najbardziej bezpośredni – troski o środowisko naturalne, powinno być ono dowartościowywane na każdym kroku – mówił Szymon Hołownia. 

Hołownia twierdzi, że w programie Konrada Fijołka są takie inicjatywy, które pokrywają się z programem Polski 2050. – To renatulizacja cieków wodnych, które płyną przez Rzeszów, żeby nie było tu „betonozy”, żeby tereny publiczne miały dużo zieleni, by jak najwięcej osób podłączano do miejskiego ogrzewania – wyliczał Szymon Hołownia. 

Ale nie tylko tym Fijołek uwiódł politycznie Hołownię. Kolejnym pomysłem jest szara woda, czyli ograniczenie zużycia wody pitnej nawet o jedną trzecią, tak aby wodę z wanien i umywalek wykorzystywano do spłukiwania toalet. – Potrzebujemy tych rozwiązań. Zmiana klimatyczna jest faktem – podkreślał Szymon Hołownia. 

– Wierzę, że Konrad Fijołek będzie „zielonym” prezydentem – dodawał Hołownia.

Drzewa a nie „betonoza” 

Jednym z symboli, że Fijołek ma się stać takim prezydentem są budki dla jerzyków. Kilkanaście budek dla tych ptaków ludzie Hołowni zaczęli w czwartek montować w Rzeszowie na budynkach użyteczności publicznej. To też ma być symbol odejścia od dotychczasowej polityki miasta w odkomarzaniu terenów zielonych w Rzeszowie.   

– Rzeszów nie potrzebuje wydawać 30 tys. zł rocznie na zatruwanie środowiska środkami owadobójczymi, które niszczą bioróżnorodność – pszczoły i inne owady zapylające, ryby, rośliny. To nie jest droga do rozwiązania tego problemu. Konrad Fijołek mówi, że czas na naturalne metody walki z uciążliwymi owadami – chwali go Hołownia.

Konrad Fijołek zapowiada montaż w mieście ok. 750 budek dla 1000 jerzyków. – Każdy taki ptak jest w stanie zjeść do 20 tysięcy komarów dziennie – mówił Szymon Hołownia. Oprócz budek dla jerzyków, ludzie Hołowni w czwartek zaczęli w Rzeszowie rozdawać sadzonki jabłoni. – Podkarpacie stoi jakością swojej przyrody – podkreślał Hołownia.

I zwrócił się do Fijołka: – Mam nadzieję, że stworzysz te wszystkie obiecywane parki kieszonkowe. Że będziesz w stanie „betonozę” przełamywać drzewami, które zmienią krajobraz, obniżą temperaturę. Że doprowadzisz do tego, że Rzeszów będzie awangardą w Polsce, a może nawet i w Europie w trosce o środowisko.

Miasto zakwitło fijołkami  

Fijołek odpowiedział Hołowni, że na polu walki o „zielony” Rzeszów ma już osiągnięcia: rozpoczął akcję sprzątania Wisłoka, organizował debaty, jak dbać o ochronę przyrody, cztery lata temu zainicjował akcję sadzenia drzew w Parku Papieskim. Kolejne drzewa tam mają być sadzone 2 maja. 

– Uczynimy Rzeszów dostępnym dla zieleni. Skwer, las, park będzie dostępny dla każdego mieszkańca w promieniu 10 minut spaceru – obiecuje Konrad Fijołek, zapewniając też, że jeżeli będzie gdzieś konieczna wycinka drzew, to miasto będzie dbało o odpowiednią liczbę nowych nasadzeń, w planie jest także kupno „przesadzarki” do starych drzew. 

– Szymonie, miasto zakwitło fijołkami, czyli fioletowymi banerami z moim nazwiskiem w całym mieście – pochwalił się Hołowni Fijołek. 

Mao Zedong 

Szymon Hołownia był pytany o polityczną wojnę w Zjednoczonej Prawicy, która w wyborach wystawia dwóch kandydatów: Marcina Warchoła z Solidarnej Polski i Ewę Leniart z ramienia PiS. Hołownia cytował hasło chińskiej „kampanii stu kwiatów” Mao Zedonga z 1956 roku: „Niech rozkwita sto kwiatów, niech współzawodniczy sto szkół!”.

– Różnijcie się, jak najbardziej ze sobą, kłóćcie się, spierajcie, niech PiS walczy z „przystawkami”, niech „przystawki” próbują zjeść PiS. My trwamy przy naszym kandydacie, który proponuje nową jakość w mieście. Pewnie nie jest idealny, bo nikt z nas nie jest – odpowiadał ekumenicznym tonem Szymon Hołownia.

„Czuje” samorząd

 

Po południu Konrad Fijołek przyjechał w okolice fontanny multimedialnej przy alei Lubomirskich. Tam towarzyszył mu już wspomniany prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. To kolejny znany samorządowiec, który postanowił wesprzeć Fijołka. 16 kwietnia w Rzeszowie był prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.  

Jak wtedy Sutryk obiecał pomoc Rzeszowowi w budowie aquaparku, tak w czwartek Truskolaski wręczył Fijołkowi „księgę dobrych praktyk” na temat budowy stadionu piłkarskiego. Białystok od 2014 roku ma nowoczesny stadion, na którym swoje mecze rozgrywa Jagiellonia. Rzeszów ma tylko nową wschodnią trybunę Stadionu Miejskiego.

Rzeszów pod rządzami Konrada Fijołka, jak widać, chce czerpać inspiracje od Białegostoku w rozwoju bazy sportowej. Fijołek najchętniej zmieniłbym nazwę planowanego Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego, który ma powstać na bazie stadionu Resovii, w Rzeszowskie Centrum Lekkoatletyczne, bo to Rzeszów będzie inwestorem obiektu. 

Tadeusz Truskolaski, podobnie jak wcześniej Szymon Hołownia, chwalił Konrada Fijołka. – To człowiek stąd, to człowiek samorządu, który wyrósł z samorządu, „czuje” samorząd. To nie jest człowiek przywieziony w teczce, jest kandydatem obywatelskim – mówił prezydent Białegostoku. 

Nie potrzebuje Ferenca? 

I nawiązał do kandydatury Marcina Warchoła, którego w wyborach wspiera dotychczasowy prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. Warchoł zapowiada, że będzie kontynuował politykę Ferenca, chce go ustanowić „honorowym” prezydentem Rzeszowa. – Konrad potrafi sobie radzić sam, nie musi mieć wsparcia prezydenta, który odszedł – uważa Truskolaski. 

Prezydent Białegostoku twierdzi, że Konrad Fijołek „wie czego potrzebuje Rzeszów i czego potrzebują rzeszowianie”. Zdaniem Tadeusza Truskolaskiego wybory w stolicy Podkarpacia nie są tylko „bitwą o Rzeszów”, jak głosi sam Fijołek, ale także „bitwą o Polskę”. 

– Czy wygrają w niej siły prodemokratyczne, czy siły, które niszczą polskie sądownictwo, demokrację, zastraszają sędziów, upolityczniły wszystko co jest możliwe, karmią się manipulacjami TVP. Rzeszów jest symbolem walki o lepszą Polskę – podsumował prezydent Truskolaski. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama