Nikt nie zamknie mi ust, bo nie należę do żadnego klubu w Radzie Miasta!Mam prawo głosu i mam prawo zaprezentować tenże głos na sesji, bo reprezentuję – tak jak inni radni – obywateli miasta Rzeszowa.
Niestety na ostatniej Radzie Miasta – po wniosku radnego Waldemara Szumnego z PIS -nie pozwolono zabrać mi głosu.
Informuję zatem Państwa jakie wnioski i uwagi mam do budżetu “obywatelskiego”
Dlaczego budżet, który miał być obywatelski nim nie jest?

Jedyną cechą, która pozwala nazywać ten budżet obywatelskim jest to, że mieszkańcom Rzeszowa dano możliwość zgłaszania propozycji do budżetu. Niestety tylko za pośrednictwem rady osiedla lub w grupie 15 mieszkańców. Zasady głosowania nad propozycjami nie przewidują zastępstwa osoby niepełnosprawnej 
w osobie pełnomocnika, co de facto eliminuje tę grupę społeczną z udziału w tworzeniu budżetu. Komisja opiniująca zgłoszone propozycje składa się tylko i wyłącznie z przedstawicieli prezydenta (7 osób) i 5 radnych. Nie ma przedstawicieli stowarzyszeń, fundacji, instytucji publicznych, nie ma mieszkańców…

Stworzono iluzję budżetu obywatelskiego, którym w konsekwencji będzie dalej dysponował Prezydent. Dzisiaj to nie jest budżet obywatelski, tylko laboratorium obywatelskie, w którym eksperymentuje się na zaangażowaniu mieszkańców w życie Rzeszowa. Zamiast stymulować kreatywność mieszkańców, budżet w tej postaci może zniechęcić ich do dalszej aktywności na rzecz miasta. Te właśnie szczegóły stanowią o powodzeniu idei budżetu nazywanego obywatelskim.

Uważam również, że budżet obywatelski powinien wyrównywać szanse różnych grup społecznych. Dlatego chciałam 10% tego budżetu przeznaczyć na pomoc społeczną: na stypendia studenckie, na tworzenie miejsc pracy, na integrację osób niepełnosprawnych, na pomoc dla osób samotnie wychowujących dzieci i rodzinom wielodzietnym, na opiekę nad zwierzętami. W związku z tym, że uniemożliwiono mi zgłoszenie tych propozycji jako radnej niezależnej, zawalczę o dodatkowe środki na te cele w budżecie na przyszły rok.

Jeden człowiek plus odwaga daje większość….

Reklama