Zbliżająca się zima to czas, gdy schroniska dla zwierząt najbardziej potrzebują wsparcia. Jednak nie każda forma pomocy jest pomocna. Niektóre dary, choć ofiarowane w dobrej wierze, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że decyzje schronisk o przyjęciu lub odmowie konkretnych darów są podyktowane troską o zdrowie i dobro zwierząt. To nie wybrzydzanie ani widzimisię, ale efekt wieloletniego doświadczenia i wiedzy pracowników schronisk.

Dlaczego niektóre dary są odrzucane?

Schroniska dla zwierząt często spotykają się z niezrozumieniem, gdy odmawiają przyjęcia niektórych przedmiotów. Jednakże, za każdą taką decyzją stoi konkretny, zazwyczaj zdrowotny powód. Na przykład, kołdry i poduszki wypełnione pierzem są potencjalnie niebezpieczne dla zwierząt. Jak mówią pracownicy Schroniska dla bezdomnych zwierząt
„Kundelek”:

Psy i koty mają tendencję do rozrywania takich przedmiotów i zjadania ich zawartości, co może prowadzić do poważnych problemów gastrycznych, w tym wymiotów i biegunek.

Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku materaców i kanap, z tą różnicą, że tam dodatkowe zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt stanowią wystające po walce zwierzęcia z materią sprężyny.

Karma – nie ilość, a jakość się liczy

Kolejnym często niezrozumianym tematem jest karma dla zwierząt. Schroniska dla zwierząt często odmawiają przyjmowania dużych ilości karmy niskiej jakości. Jak usłyszeliśmy w „Kundelku”:

Trzeba spojrzeć na to w kategoriach – lepiej mniej wyższej jakości, niż dużo niskiej. Kupowana w supermarketach, w wielkich workach karma ma niską wartość odżywczą. Zwierzęta muszą jej zjeść znacznie więcej, by zaspokoić swoje potrzeby żywieniowe, a mimo to często nie otrzymują wystarczającej ilości niezbędnych składników odżywczych.

Co więcej, karma niskiej jakości często zawiera dużo wypełniaczy, które pęcznieją w żołądku zwierząt, powodując wzdęcia, wymioty i zaparcia. Najczęściej stosowane wypełniacze w tanich karmach to m.in. kukurydza, pszenica, soja, odpady z produkcji zbóż, celuloza, a nawet mączka z piór. Te składniki nie tylko mają niską wartość odżywczą, ale mogą również wywoływać alergie i problemy trawienne u zwierząt.

Z drugiej strony, dobrej jakości karma specjalistyczna, np. karma gastro dla małych kociąt, nie tylko zapobiega problemom trawiennym, ale wręcz pomaga w leczeniu biegunek.

Koce – mniejsze znaczy lepsze

Duże koce, zwłaszcza te wełniane, mogą wydawać się idealnym darem dla schroniska. Jednak rzeczywistość jest inna. Takie koce trudno utrzymać w czystości – są ciężkie do prania, długo schną i zajmują dużo miejsca. Z tego samego powodu problematyczne są dywany – częste pranie tych, jak wiemy, to ogromne wyzwanie. W schronisku, gdzie higiena jest kluczowa, a przemysłowe pralki są rzadkością, stanowi to poważny problem. 

Znacznie lepszym rozwiązaniem są mniejsze koce polarowe. Łatwo je wyprać, szybko schną i mogą szybko wrócić do oczekującego na nie zwierzaka. To praktyczne rozwiązanie, które ułatwia pracę personelowi schroniska i zapewnia komfort zwierzętom.

Mądra pomoc to skuteczna pomoc

Schroniska dla zwierząt są wdzięczne za każdą formę wsparcia, ale najważniejsze jest, aby ta pomoc była przemyślana i skuteczna. Decyzje podejmowane przez pracowników schronisk są zawsze podyktowane dobrem zwierząt. To ludzie z wieloletnim doświadczeniem i wiedzą, którzy doskonale rozumieją potrzeby swoich podopiecznych.

Zanim więc zdecydujesz się na pomoc schronisku, warto skontaktować się z placówką i zapytać, czego aktualnie najbardziej potrzebują. W ten sposób masz pewność, że twoja pomoc trafi we właściwe miejsce i realnie przyczyni się do poprawy życia bezdomnych zwierząt.

Pamiętajmy, że schroniska dla zwierząt to miejsca, gdzie pracują ludzie oddani swojej pracy i kochający zwierzęta. Ich celem jest zapewnienie jak najlepszej opieki swoim podopiecznym. Szanujmy ich wiedzę i doświadczenie, a nasza pomoc będzie naprawdę skuteczna.

[im]

Reklama