Sąd Apelacyjny w Rzeszowie potwierdził, że Mariusz T., który 25 lat temu zabił czterech chłopców, jest osobą niebezpieczną. Będzie przymusowo izolowany w ośrodku w Gostyninie. Ma go pilnować 10 funkcjonariuszy służby więziennej. 

We wtorek sąd oddalił apelację obrońcy Mariusza T. Marcina Lewandowskiego. Zaskarżył on wyrok, jaki 3 marca wydał Sąd Okręgowy w Rzeszowie. To wtedy zapadła pierwsza decyzja, że T. jest osobą stwarzającą zagrożenie i należy go osadzić w ośrodku w Gostyninie. Obrońca T. uważał, że decyzja została wydana z naruszeniem procedur prawnych. Kwestionował również procedurę badania Mariusza T. przez biegłych w więziennej celi. Opinie wydali na podstawie półtoragodzinnego badania. Marcin Lewandowski wnosił o przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej Mariusza T.

Apelacja adwokata została jednak oddalona. Mariusz T. został uznany za osobę niebezpieczną. Uzasadnienie decyzji sądu było utajnione. – Mariusz T. winien być izolowany w specjalnym ośrodku dla osób z zachowaniami dyssocjalnymi w Gostyninie. To postanowienie jest prawomocne i wykonalne. Będą wydane odpowiednie zarządzenia, aby w terminie 3 dni został on osadzony w ośrodku – powiedział na konferencji prasowej Roman Skrzypek, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.

– Pozostaje mi tylko uszanować wyrok sądu drugiej instancji. Zapewne mój klient będzie chciał sporządzenia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego – mówił Marcin Lewandowski.

Jeszcze we wtorek Mariusz T. miał być przewieziony przez policję do Gostynina, po 78 dniach od wyjścia na wolność, gdzie był ochraniany przez policję. – Swoje zadanie z dniem dzisiejszym wypełniliśmy – powiedział TVN24 Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych.

Mariusz T. może w każdym momencie starać się o wydanie decyzji przez sąd, czy ma być on objęty przymusową terapią. Jeżeli ta opinia będzie dla niego negatywna, to kolejny wniosek może złożyć dopiero po pół roku.

Portal TVN24.pl ustalił, że Mariusza T. w ośrodku w Gostyninie będzie pilnowało 10 funkcjonariuszy służby więziennej, którzy zostali do tego specjalnie oddelegowani. Taką decyzje wydał we wtorek Jacek Włodarski, dyrektor generalny Centralnego Zarządu Służby Więziennej.

Mariusz T. to pedofil. W 1989 r. został skazany za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci. Potem na mocy amnestii zamieniono mu ją na 25 lat więzienia. 11 lutego T. wyszedł na wolność z zakładu karnego w Rzeszowie.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama