– Miasto i województwo nie mają obiektu, który mógłby gościć zawody krajowe i międzynarodowe. To biała plama – przyznaje marszałek Władysław Ortyl. Na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego deklaruje miliony złotych.
Pod koniec września informowaliśmy, że radni Rzeszowa niemal jednogłośnie zabezpieczyli w budżecie miasta 30 mln zł na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego.
Wcześniej wsparcie w wysokości 60 mln zł zadeklarował Piotr Gliński, minister kultury i sportu w rządzie Mateusza Morawieckiego – pisaliśmy o tym TUTAJ.
Na budowę Podkarpaciego Centrum Lekkoatletycznego potrzeba jednak przynajmniej 120 mln zł. Brakującą sumę miałby dołożyć Zarząd Województwa Podkarpackiego. A ten długo nie dawał jasnej deklaracji.
– W 2015 roku stadion miał kosztować 32 mln zł i zarząd podjął wtedy uchwałę intencyjną, która gwarantowała dołożenie 8 mln zł. Te pieniądze są zabezpieczone do dziś – mówił na wrześniowym spotkaniu z kibicami Resovii wicemarszałek Piotr Pilch. Podkreślał też, że zarząd województwa musi przeanalizować duży wzrost kosztów budowy.
Marszałek: „Nie widzimy przeszkód”
W poniedziałek marszałek podkarpacki Władysław Ortyl zapewnił, że zwiększy dotację na Podkarpackie Centrum Lekkoatletyczne.
– 8 mln zł już jest, teraz pracujemy nad ustaleniem ostatecznej kwoty, jaką wesprzemy miasto – stwierdził Ortyl.
O tym, ile pieniędzy dołoży do budowy PCL zarząd województwa, zdecydują radni sejmiku podkarpackiego na sesji w grudniu – podczas uchwalania budżetu na następny rok.
– Ta inwestycja jest bardzo ważna. Miasto i województwo nie mają obiektu, który mógłby gościć zawody krajowe i międzynarodowe. To biała plama – przyznał marszałek. – Nie widzimy przeszkód we współpracy. Jesteśmy w kontakcie z prezydentem Konradem Fijołkiem – dodał.
– Nadal analizujemy, skąd kwota 120 mln zł zamiast 32 mln zł, ale otrzymaliśmy kosztorys PCL od miasta i mogę uspokoić, że idziemy w dobrą stronę. Na pewno z naszej strony nie skończy się na wsparciu w kwocie 8 mln zł – podsumował wicemarszałek Piotr Pilch.
Miasto gotowe
Ratusz ma już projekt stadionu i pozwolenie na jego budowę.
– We wrześniu złożyliśmy również wniosek o dofinansowanie od ministerstwa kultury i sportu – mówi Maciej Chłodnicki z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Jeżeli je uzyskamy i jeżeli pieniądze przekaże marszałek, będziemy mogli ogłosić przetarg – tłumaczy.
(taz)
redakcja@rzeszow-news.pl