„Blamaż”, „fuszerka”, „stolica kompromitacji” – to najłagodniejsze komentarze po tym, gdy w piątek na Stadionie Miejskim w Rzeszowie odwołano mecz Resovii z Miedzią Legnica.
Pierwszoligowe spotkanie piłkarskie na stadionie przy ulicy Hetmańskiej odwołano z powodu fatalnego stanu murawy. Przez cały piątek w Rzeszowie padał deszcz. Murawa tak nasiąkła wodą, że mecz trzeba było odwołać. Chciało go obejrzeć ponad 1700 kibiców.
Hektolitry wody
– Przegrywamy z pogodą, piłka nie odbija się. Opady deszczu spowodowały, że na obiekcie miejskim zalegają hektolitry wody. Nie byliśmy w stanie postawić boiska do użytku – mówili przedstawiciele Resovii Rzeszów na nagraniach udostępnionych w internecie.
Pod adresem miasta teraz padają zarzuty, że zakończona w maju br. modernizacja stadionu, która objęła m.in. wymianę murawy na podgrzewaną i masztów oświetleniowych, jest jedną wielką fuszerką. Inwestycja kosztowała kilkanaście milionów złotych.
– Mamy jeden z najnowocześniejszych systemów sterowania oświetleniem, możliwy z dowolnego IP komputera podpiętego do sieci. Po ulewnych deszczach nie powinno być też problemów z odprowadzaniem wody – mówili w kwietniu miejscy urzędnicy.
12 mln zł i taka fuszerka
Teraz ratusz jest krytykowany za to, że nie dopilnował prawidłowego odwodnienia murawy po zaledwie kilkugodzinnym deszczu.
Bądź na bieżąco.
![Rzeszów News - Instagram](https://rzeszow-news.pl/wp-content/uploads/2024/03/Instagram_l.png)
„To jest skandal. Prezydent Konrad Fijołek powinien zażądać od wykonawcy płyty boiska jej naprawy w ramach gwarancji i rękojmi. 12 mln zł i taka fuszerka” – skomentował na Twitterze Marcin Warchoł, rzeszowski poseł Solidarnej Polski i wiceminister sprawiedliwości.
„Korzystanie z gwarancji po remoncie to nic nowego. Już kiedyś Lech Poznań i wielu innych inwestorów zmuszało wykonawców do poprawy swoich niedoróbek” – dodał wiceminister Warchoł. Za modernizację stadionu odpowiadała firma Ada-Light z Gostynina.
Klub: miasto nie pomogło
Paweł Bukała, rzecznik Resovii, powiedział serwisowi PodkarpacieLive.pl, że klub liczył na pomoc miasta w doprowadzeniu murawy do stanu używalności. – Musieliśmy działać samodzielnie. Nie mogliśmy używać łopat, bo wciąż płyta stadionu objęta jest gwarancją.
Nowy termin meczu Resovii z Miedzią Legnica nie jest jeszcze znany. Rzeszowski klub poinformował, że bilety zachowują ważność, można je także zwrócić. Szczegóły w tej kwestii Resovia ma podać w najbliższy poniedziałek.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl