Strażacy i policjanci poszukują mężczyzny, którego we wtorek po południu porwał nurt rzeki Wisłok w Rzeszowie.
– O godz. 14:10 otrzymaliśmy informacje z policji, że z Mostu Lwowskiego do Wisłoka wskoczył mężczyzna. Na miejsce wysłano grupę nurków z Przemyśla – mówił początkowo kpt. Jan Czerwonka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 14 marca, kilka minut po 14:00 na wysokości ulicy Spytka Ligęzy. Po 15:00 strażacy przekazali, że mężczyzna jednak nie wskoczył do rzeki z Mostu Lwowskiego. – Wszedł do wody i porwał go nurt rzeki – mówił potem kpt. Czerwonka.
– Czterech funkcjonariuszy próbowało pomóc mężczyźnie. Utworzyli łańcuch, weszli za mężczyzną do wody, jednak nurt okazał się zbyt silny i nie zdołali go wyciągnąć – mówi asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji.
Na miejscu trwa akcja ratownicza. Strażacy wykorzystują dwa pontony. – Poszukiwania prowadzimy między Mostem Lwowskim a Mostem Załęskim – dodaje kpt. Jan Czerwonka. Tożsamość poszukiwanego mężczyzny nie jest znana.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl